Aż trudno uwierzyć, że mamy już za sobą marzec. te dni minęły mi bardzo szybko, a pierwsze prawdziwie wiosenne dni zachęcały do spacerów i krótkich wypadów turystycznych. Mam nadzieję, że takich ciepłych dni będzie coraz więcej, a wraz z nimi będą też różne wyjazdy poza granice mojego azylu. Niedaleko mojego miejsca zamieszkania jest Żnin, miasto braci Śniadeckich. I tam pewnego marcowego dnia postanowiliśmy pojechać, by zobaczyć, co się w nim zmieniło.
Był oczywiście czas na czytanie książek, przeczytanych 22 książki, napisanych recenzji też 22, ale wśród nich są 3 książki przeczytane w lutym. Podobnie jest teraz, gdy jeszcze nie wszystkie książki mają już recenzje, więc dopiero teraz, wraz z nowym miesiącem mogłam o nich napisać.
KSIĄŻKA NUMER JEDEN W MARCU:
Trudno tu wyróżnić jedną, bo akurat w marcu miałam dużo fajnych historii świetnie napisanych.
Łatwej mi jest wymienić te, które mnie
ROZCZAROWAŁY:
a taką książką była "Kosć niezgody"
CZYTELNICZE PLANY
I na koniec ujęcia z Jarmarku Wielkanocnego, co przypomina nam o nadchodzących wiosennych świętach. Jarmark został zorganizowany przez Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy w ostatnią niedzielę marca.
Wspaniała wycieczka i super jarmark. Zacny stosik książek. Pozdrawiam milutko Mirko.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe podsumowanie. Oby kwiecień było dla Ciebie pełen przyjemności kochana.
OdpowiedzUsuńMnie też ciężko jest w to uwierzyć. Czas płynie zdecydowanie za szybko.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem liczby przeczytanych przez Ciebie książek w marcu :) Wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuńUdany miesiąc :) Oby kwiecień był równie obfity :)
OdpowiedzUsuńWow, niezły pod względem czytelniczym miesiąc!
OdpowiedzUsuńWspaniałe podsumowanie. Widać udany miesiąc :) życzę by i kwiecień był cudowny i pozostawił po sobie tylko wspaniałe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńwiosna to dla mnie najpiękniejszy miesiąc, wszystko budzi się do życia, także my jesteśmy lepsi :*
OdpowiedzUsuńAż trudni uwierzyć, że już kwiecień i zima za oknem!
OdpowiedzUsuń