26 czerwca 2023

1396. - "Zapisane w gwiazdach"


"Zapisane w gwiazdach"
Krystyna Bartłomiejczyk

Wydanie: I
Data premiery: 22.03.2023 r.
Ilość stron: 416
Wymiary: 145x205 mm
Okładka: miękka
ISBN 978-83-67173-30-8
Wydawca: Prozami
Moja ocena: 6/6

„Z idealnym życiem jest jak z perfekcyjnym kłamstwem – karmimy się nim, dopóki nas nie zemdli.”

Nie raz sięgając po jakąś książkę po zapoznaniu się z tym, co redakcja napisała w skróconym opisie, mamy swoje wyobrażenia, co do zawartej w niej historii. U mnie podobnie było z książką „Zapisane w gwiazdach”, która okazała się całkowitym zaskoczeniem, gdyż patrząc na niezbyt porywającą okładkę oraz tytuł, można się spodziewać bardziej romantycznej historii miłosnej przewidywalnej w każdym calu. Ani grafika na okładce, ani blurb nie oddają tego, co zawiera się na ponad 400 stronach książki.  To zaledwie skromny zarys wydarzeń zaczynających się mocnym, zagadkowym prologiem rodzącym wiele pytań, po którym toczą się wydarzenia mające charakter romansowo-obyczajowy. 


Poznajemy czterdziestoletnią Alicję Różańską, która właśnie podąża ulicami Orzelska do domu, niosąc zakupy z pobliskiego targu. Zamyślona, o mały włos nie wpadłaby pod samochód, gdyby nie uratował ją nieznajomy mężczyzna. W tym momencie jeszcze nie wie, że spotkała właśnie swoje przeznaczenie. 

Alicja jest dziennikarką z wieloletnim doświadczeniem, pracującym w orzelskiej gazecie „Puls Orzelska”. Zawsze wykazuje się rzetelnością, dokładnością i dobrymi tekstami. Jeden jedyny raz w przeszłości popełniła błąd i teraz stara się być jeszcze bardziej uważna. Mimo tego, ponownie historia się powtarza, gdyż wskutek literówki w nazwisku zamieszczonym w artykule prasowym stawia w złym świetle znanego biznesmena Waldemara Orlicza. Kilka dni wcześniej poznała jego syna, Wiktora, który uważany jest za niedostępnego i chłodnego w kontaktach, zwłaszcza z dziennikarzami. To on ją wybawił z opresji na skrzyżowaniu, ale gdy spotykają się ponownie, Alicja nie potrafi sobie przypomnieć, skąd zna tę twarz. On, natomiast, doskonale ją zapamiętał. To tylko jeden z wątków, jakie tworzą wiele powiązanych ze sobą zdarzeń, które poznajemy stopniowo, wraz z wyłaniającymi się tajemnicami.


Wymieniona w opisie na okładce książki sensacja wywołana znalezieniem szczątków ludzkich nie pojawia się od razu, lecz dopiero mniej więcej w ¼ części fabuły. Pani Krystyna Bartłomiejczyk dokłada nam emocji stopniowo, dzięki czemu nie mamy wrażenia chaosu i natłoku zdarzeń, mimo że dzieje się w powieści bardzo dużo spraw i poruszanych jest wiele zagadnień. Dają one okazję do refleksji i wyrobienia sobie własnego zdania.

Autorka połączyła w tej historii różne elementy gatunkowe, dzięki czemu całość jest emocjonująca i wciągająca. Pojawiające się sytuacje, poczucie zagrożenia, jakie zaznacza się wraz z prowadzonym przez Alicję prywatnym śledztwem, zagadka z przeszłości i rodzinne sekrety oraz rozwijający się romans z Wiktorem nadają powieści atrakcyjności, odpowiedniego tempa, więc brak w niej miejsca na nudę. Do tego dołożyłabym jeszcze bardzo zgrabny sposób opowiadania o perypetiach głównej bohaterki, co razem daje historię, od której trudno mi było się oderwać.


Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, ale uwaga skupia się na tym, co dzieje się u dziennikarki. Równie interesujące sprawy związane są z osobami drugoplanowymi, takimi jak przyjaciółka Alicji, Iza, u której zdarzenia poznajemy jakby przy okazji, gdy obie panie zwierzają się sobie z ostatnio przeżytych chwil. W ten motyw wpleciony został wątek kryminalny, który sięga swoimi początkami do lat 30. XX wieku i do wydarzeń, którymi wówczas w Orzelsku żyło społeczeństwo. Sprawa robi się coraz ciekawsza, gdyż w pewnym momencie Różańska zaczyna otrzymywać pogróżki.


„Zapisane w gwiazdach” jest wielowątkową  opowieścią o przyjaźni, która trwa pomimo burz, o przeszłości, która splata się z teraźniejszością, ale przede wszystkim o miłości, ale takiej, która dojrzewa powoli, budowana na początkowej fascynacji, ale też ucząca dostrzegać w drugim człowieku piękno i wewnętrzne wartości. Nie zawsze, bowiem zewnętrzny wizerunek stworzony poprzez plotki, opinie medialne i ludzi, są adekwatne do tego, jaki człowiek jest naprawdę. Jest to też opowieść o wyborach i jego konsekwencjach. Autorka pokazuje, że podejmowanie decyzji jest pierwszym krokiem do zmian i od nas zależy, do czego nas one doprowadzą. Żyjąc przeszłością nie ruszymy w naszej obecnej sytuacji do przodu, a wówczas możemy przegapić coś bardzo ważnego i bezcennego, czyli miłość.


Egzemplarz książki otrzymałam od portalu





\


9 komentarzy:

  1. Jestem szczerze ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem ciekaw, pozdrawiam - Jarek - Jardian :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie wielowątkowe opowieści o przyjaźni, więc nie mówię nie tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka mnie zaciekawiła :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Good readings like this good book are phenomenal.

    OdpowiedzUsuń
  6. zachęciłaś mnie Mirko do czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  7. super że treść wywołuje emocje i wciąga

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawie piszesz o tej książce, wygląda na to, że można z niej sporo wynieść :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty