i jeden e-book z gatunku fantasy
Jak widać czerwiec wypełniło mi sporo książek, bo aż 17 różnych historii za mną. Każda dostarczyła mi ciekawych opowieści i trudno mi wybrać tę, która byłaby lepsza od innych.
Łatwiej mi wskazać najsłabsze, a są to: "Zakochana w bandycie", "Schwytany Onyks" i "Białe kwiaty czarnego bzu", na których się zawiodłam. Recenzje dwóch pierwszych tytułów ukażą się niebawem. Większość z powyższych tytułów mnie usatysfakcjonowała.
Bardzo ciekawą, emocjonalna historią uraczył mnie Wojciech Kulawski powieścią "Rok 2022", a zaskoczeniem miesiąca okazała się książka "Nie podglądaj" pani Eweliny Pałeckiej, gdyż spodziewałam się mnóstwa scen erotycznych, a otrzymałam wciągającą, życiową historię.
Natomiast numerem jeden spośród innych pasjonujących książek, (gdybym miała wskazać), byłaby to powieść pani Anny Szczypińskiej "Glass Hills".
W czerwcu powstało 16 recenzji, w których znalazły się moje wrażenia z przeczytanych książek nie tylko z tego miesiąca, ale też majowego. Podobnie jest teraz, gdy nie wszystkie czerwcowe książki zostały przeze mnie opisane, więc na recenzję czeka jeszcze 7 tytułów.
Oczywiście są też książki, które czekają na swoją kolejkę, ale o nich już w lipcowych postach pod postacią recenzji.
Sporo książek! Udanego, zaczytanego lipca. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję fantastycznego wyniku czytelniczego ❤️
OdpowiedzUsuńRzeczywiście miałaś zaczytany czerwiec.
OdpowiedzUsuńWow, świetny wynik! Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuń16 recenzji to świetny wynik, brawo. Żadnej z tych książek nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńSame ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem ilości napisanych recenzji. Szacun!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik czytelniczy :)
OdpowiedzUsuńSporo przeczytanych książek. Ja mam " zaliczone" dwie książki w czerwcu.
OdpowiedzUsuńTy wręcz pożerasz książki :)
OdpowiedzUsuń