Książka "Taniec z motylami", którą miałam okazję przeczytać przed jej premierą, dotarła do mnie dziś, świeża i pachnąca. Ukazała się pod moim patronatem medialnym i ogromnie się cieszę, że mogę ją trzymać w swoich dłoniach.
Jej czytanie sprawiło ogromną przyjemność i było dla mnie pięknym przeżyciem. Historia przedstawiona w niej uzmysławia, jak szybko ucieka czas i umykają nam chwile, które pozwalają żyć w pełni. Często tracimy okazję, by zrealizować swoje marzenia, odezwać się do kogoś nam bliskiego czy zrobić coś dobrego dla innych. Wiele osób tkwi w swojej monotonnej, szarej rzeczywistości, nie zauważając miłości, szans na zmianę i szczęście. Dni płyną jeden za drugim i w końcu przychodzi moment, że uświadamiają sobie co stracili. Pozostaje żal i tęsknota z minionym czasem.
Bohaterka książki "Taniec z motylami" dostaje od życia szansę na spełnione życie. Czy z niej skorzysta? Ja już to wiem. A czy Wy też chcecie się tego dowiedzieć?
Poniżej link do recenzji
Razem z książką "Taniec z motylami" otrzymałam jeszcze powieść pt.: "Mroczy Spadek", która miała swoją premierę 9 września.
Notka redakcyjna zapewnia, że jest to fascynująca, trzymająca w napięciu historia dziewczyny, która w odziedziczonym mieszkaniu znajduje tajemniczy skarb. Okazuje się jednak, że liczba chętnych do jego przejęcia jest zaskakująco długa. Majka Zalewska walczy nie tylko z długami, niespłaconymi kredytami, ale także musi zmierzyć się z demonami dzieciństwa. Na jaw zaczyna wychodzić podwójna tożsamość jej dziadka – pierwszego właściciela lokalu, który okazuje się radzieckim żołnierzem oddelegowanym do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego na terenie Polski. Wielkie emocje, dramatyczne zwroty akcji i …miłość do intrygującego intelektualisty na motorze. Z pomocą przyjaciółki stara się odnaleźć skrytkę, do której klucz wmurował w ścianę łazienki jej przyszywany dziadek.
Komu ostatecznie przypadnie spadek i jaką mroczną historię skrywa znalezisko z warszawskiej kamienicy?
Moja recenzja wkrótce.
Gratuluję patronatu. To cudowne uczucie trzymać taką książkę w ręku :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluję patronatu.:)
OdpowiedzUsuń