12 czerwca 2021

804. - "Jej słowa, jego czyny"


Jej słowa, jego czyny
Agnieszka Malinowska

Wydanie: I
Data premiery: 9 kwietnia 2021 r.
Format: 121x195mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 258
Wydawca: Novae Res

"Żeby kogoś osądzić, ocenić, dobrze poznać i zrozumieć, trzeba wiedzieć o nim dużo więcej, niż tylko to, że zabił."

Zarówno tytuł, jak i podtytuł książki pt.: „Jej słowa, jego czyny” a także okładka mogą wprowadzać w błąd, obiecując intrygującą zagadkę kryminalną. Już zwrot „Ona pisze o morderstwach, on je popełnia” przywołuje skojarzenia z powieścią kryminalną i faktycznie takowej się spodziewałam. Tymczasem autorka mnie całkowicie zaskoczyła, gdyż to zdanie w kontekście przedstawionej fabuły nabiera zupełnie innego znaczenia.

źr. zdjęcia: nakanapie.pl
O Agnieszce Malinowskiej nie znalazłam żadnych informacji i innych książek jej autorstwa, więc wysnuwam wniosek, że ten tytuł jest jej debiutem, który uważam za udany. Jej styl pisania jest lekki, barwny, bogaty w słownictwo i wyobraźnię. Stworzyła bardzo różnorodne postacie, które swoją osobowością wzbudzają ciekawość i dodają całości charakteru.

Zuzanna jest autorką kryminałów i artykułów dotyczących etyki zabijania. Tej tematyce poświeciła swoją pracę naukową, w której porusza kwestię moralnego aspektu popełniania zbrodni. Nie spodziewa się, że będzie miała okazję zrewidować swoje teorie, gdyż w jej życiu pojawia się Robert. Do tej pory traktował kobiety przedmiotowo, jako dodatek do męskich rozrywek lub odskocznię po ciężkim dniu. Gdy spotyka niewysoką filigranową blondynkę, nagle okazuje się, że jest zdolny do głębszych uczuć.

Zuza wzbudza od początku sympatię i nie raz pokazuje, że jest kobietą z charakterem, która potrafi twardo stąpać po ziemi i trafnie ocenić sytuacje lub celnie zripostować jakąś wypowiedź czy zareagować ostro na czyjeś niewłaściwe zachowanie. Jedyne, co poprzeszkadzało mi w jej  postaci to pita przez nią litrami kawa A ten element jest charakterystyczny dla wielu postaci kobiecych w powieściach, więc gdy kolejna bohaterka ponownie ma ten nałóg a do tego często imprezuje, to robi się to już nieco nudne. Wprawdzie do klubów wyciąga ją jej zwariowana przyjaciółka Mała Mi, czyli Aśka, ale ten fakt zdecydowanie zbyt często pojawia się w książkach. Aśka to osoba, której nie da się nie lubić, mimo że często przeklina i jest bezpośrednia w swoich opiniach.  Jest energiczna, przebojowa i lojalna. 

Faktycznie jest tak, że Zuza pisze o morderstwach, a Robert zabija, ale robi to nie dlatego, że ona tworzy przestępców i ich zbrodnie, lecz dlatego, że jest płatnym mordercą na usługach mafii. Ich drogi niespodziewanie się spotykają, gdyż on dostaje od szefa zlecenie porwania dziewczyny. Jego organizacja mafijna zajmuje się zarządzaniem nocnymi klubami, w których prowadzone są nielegalne interesy i prostytucja. Nie jest to ugrzeczniona historia mafijna, gdyż autorka daje nam poczuć grozę działań gangsterów, ich rozgrywki i bezwzględność. Pokazuje też, że czasami niektórzy wplątują się w układy, od których trudno odejść a czasami nie mają innego wyjścia, by coś zmienić.

Mimo nieco innego charakteru książki, niż można by się spodziewać po wstępnych wrażeniach, jej lektura była dla mnie ekscytującym czasem, gdyż na kartach tej powieści autorka umieściła wiele wydarzeń, zwrotów akcji, zaskakujących epizodów i interesującej formy przekazu. Obserwujemy losy bohaterów z dwóch perspektyw: Zuzy i Roberta, ale poszczególne rozdziały zaznaczają ich relacje tytułem ON lub ONA, w zależności od tego, kto akurat przedstawia swój punkt widzenia.

Często mamy możliwość zobaczyć tę samą scenę z dwóch różnych stron, co było dla mnie dodatkowym walorem tej fabuły. Wspaniale było obserwować wzajemną fascynację bohaterów, rozwój ich relacji i walki z przeciwnościami. Akcja rozpędza się stopniowo coraz szybciej, ale w końcowych rozdziałach przybiera formę rozpędzonej maszyny zdarzeń a wraz z nią ogromu emocji.

Książka z kryminałem niewiele ma wspólnego, gdyż nie śledzimy w niej żadnej sprawy, chociaż zastanawiający jest epilog tej części, więc prawdopodobnie ten wątek będzie bardziej obecny i rozwinięty w kontynuacji.

Książkę przeczytałam dzięki portalowi:



6 komentarzy:

  1. Myślę, że mnie ta książka mogłaby się podobać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Wstępnie mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przynajmniej jedna osoba tę książkę przeczytała. To autorka może się cieszyć. W tym rzecz, że wiele osób pisze książki a tylko niektóre piszą bestsellery. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba by mnie wkurzyło to, że w książce jest coś innego, od tego na co wskazuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ostrożnie podchodzę do książek tego wydawnictwa - bo wiele z nich to po prostu vanity i nie ma wartości literackiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. To raczej nie moje klimaty, ale znam kogoś komu mogłabym polecić.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty