812.- "Dwór czarownic"


Dwór czarownic
Joanna Sękowska

Data premiery: 30 listopada 2020r.
Liczba stron: 220
Oprawa: miękka
Format: 146x205 mm
Wydawnictwo: Borgis

„Trzeba wiedzieć skąd się pochodzi”

Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, gdy nie pamiętałabym tego, co wydarzyło się w mojej przeszłości, nie wiedziałabym, kim jestem a najważniejsze: gdzie się znajduję. Tym bardziej, że miejsce to wygląda magicznie i wytwornie. W takim miejscu i sytuacji znalazła się bohaterka książki „Dwór czarownic”.

Joanna Sękowska
to studentka filologii angielskiej na Uniwersytecie Łódzkim. Pasję pisania towarzyszyła jej już w dzieciństwie, ale dopiero teraz zdecydowała się na wydanie swojej powieści.

Melisa budzi się w nieznanym miejscu z bólem głowy. Nie pamięta nic poza swoim imieniem. Wkrótce potem dowiaduje się, że została znaleziona nieprzytomna na drodze i znaleziona przez… centaura, który ją przywiózł do miejsca, które okazuje się być dworem czarownic zarządzanym przez królową o wdzięcznym imieniu Mięta. Miejsce wydaje się idealne, dające wsparcie, otuchę i spokój. Jednak im dłużej Melisa w nim przebywa, wyłaniają się sekrety, prawdziwe oblicze niektórych osób i problemy, z którymi dom musiał się niejednokrotnie zmierzyć. Szczególnym okresem jest sabat, na który przybywają czarownice i magowie z całego świata.

Książka dotarła do mnie ładnie opakowana i zafoliowana, co zagwarantowało bezpieczne dotarcie do moich rąk, dlatego tutaj przyznaję ogromny plus wydawnictwu Borgis za dbałość o tego rodzaju kwestię. Sięgnęłam po ten tytuł, gdyż moją uwagę przyciągnęła ładna okładka utrzymana w tonacji ciemnej czerwieni z żółtymi elementami graficznymi oraz notka, po której spodziewałam się magicznej przygody z głębszym przesłaniem. Autorka napisała tę książkę, by dać odrobinę radości każdemu, kto po nią sięgnie. Miała nadzieję, że chociaż na chwilę zapomnimy o tym, co dzieje się wokół nas i wnikniemy w świat, który stworzyła. I to jej się z pewnością udało, gdyż fabuła nie jest związana z otaczającą nas rzeczywistością. 

Książka „Dwór czarownic” jest debiutem pani Joanny Sękowskiej i, niestety jest to odczuwalne w nieco chaotycznym prowadzeniu fabuły. Chaos potęgują pojawiające się postacie, które poznajemy stopniowo, ale jest ich trochę dużo i można się w tym pogubić, tym bardziej, że mają niespotykane, dziwne imiona. To z kolei sprawia trudność w ich zapamiętaniu, kto jest kim.


Pomysł na fabułę był z pewnością dobry, ale niestety, mnie ona nie porwała. Początkowe rozdziały były obiecujące niezwykłą, eteryczną przygodę, gdyż tego rodzaju energie zaznaczają się, gdy Melisa budzi się na dworze czarownic i miałam nadzieję, że będę podążała płynnie przez kolejne etapy rozwoju głównej bohaterki. Szkoda, że autorka nie pociągnęła wątku uzdrawiania duszy, poszukiwania dróg do swojego prawdziwego Ja i odkrywaniu swoich zdolności.  Tego wyraźnie mi zbrakło, gdyż jej dalsze wątki pobiegły w zupełnie dziwne zdarzenia. Miałam wrażenie, że autorka złożyła tę historię z kilkunastu luźnych historii i połączyła w jedną całość. Nie porwała mnie swoją opowieścią a nawet czasami irytowała pojawiającymi się znikąd nowymi postaciami, o których nie było mowy wcześniej.  Niezrozumiałe były też dla mnie niektóre sytuacje, gdzie opisywane jest jakieś zdarzenie, które nie ma swego początku wcześniej a niektóre sytuacje postawione zostały bez odpowiedzi. Tak było na przykład z mocami Melisy, która dopiero, co nie miała żadnych zdolności a chwilę później potrafi się teleportować, czarować i czytać w myślach.

Być może zadowoli ona nastoletnich czytelników ze względu na obecną magię, ale nie jest ona na tyle niezwykła, iż nie poczułam jej wyjątkowego klimatu. Uważam, że autorka miała dobry pomysł na fabułę, ale ułożyła tę historię zbyt chaotycznie i mało klarownie. Na plus mogłabym dodać ładny, poprawny styl pisania, ale zabrakło mi w tym mistycznej aury.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:





Komentarze

  1. Ten chaos w fabule skutecznie mnie odstrasza do sięgnięcia po ,,Dwór czarownic''.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie będę czytała tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że potencjał historii został niewykorzystany.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej słaby debiut, ale może przy następnej książce autorce uda się nas zaskoczyć w pozytywnym tego słowa znaczeniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że książka jest adresowana do młodzieży i tej części czytelników będzie się podobać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś sprawdzę ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie moja tematyka, ale wydanie bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj szkoda :( może następna Jej książka okaże się bardziej dopracowana.

    OdpowiedzUsuń
  9. A nie wpadło nikomu do głowy, że autorka celowo zostawia tak wiele wątków niezakończonych? Kiedy jest tyle historii nieopowiedzianych do końca czytelnik sam może je dopowiedzieć tak, jak chce. Moim zdaniem świetna pozycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma prawo do swojej opinii :)

      Usuń
    2. Pewnie, że tak. Tylko moim zdaniem, te opinie wynikają z niewiedzy i braku wyobraźni

      Usuń
    3. Moja akurat wynika z przeczytania książki :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.