685. - "Weryfikacja"


Weryfikacja
Wszystko Stanie się Inne
Kafir, Łukasz Maziewski

Wydanie: I
Data wydania: 2020-11-12
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 135 x 215 mm
Liczba Stron: 312
Wydawnictwo: Bellona

„na głupie pytania nie ma mądrych odpowiedzi.”

My, jako mieszkańcy naszego kraju, śledzimy polityczne rozgrywki w mediach, ekscytujemy się niecodziennymi wydarzeniami ale nie zdajemy sobie sprawy, że tak naprawdę niewiele wiemy, mimo szerokiego dostępu do informacji. Uświadamiamy to sobie dopiero wówczas, gdy przeczytamy taką książkę jak „Weryfikacja”, która została napisana przez dwóch szczególnych autorów.

źr. zdjęcia: lubimyczytac.pl
Łukasz Maziewski jest absolwentem dziennikarstwa na Uniwersytecie Warmisko-Mazurskim w Olsztynie. Pierwsze kroki w tym zawodzie zdobywał w PAP, a następnie pracował w dziale politycznym dziennika „Fakt”, w którym zajął się tematyką bezpieczeństwa. Obsługiwał też medialnie wydarzenia takie jak warszawski szczyt NATO w 2016 roku czy konferencję poświęconą pokojowi na Bliskim Wschodzie, która odbyła się w 2019 roku. Obecnie pracuje w „Super Expresie”.

Natomiast o drugim autorze tej powieści niewiele wiadomo. Ukrywa się pod pseudonimem Kafir, co oznacza "niewiernego" w krajach arabskich. To, co o sobie ujawnia, to tylko to, że jest byłym oficerem jednostek rozpoznawczych i służb specjalnych WSI i SKW. Opowiedział o swoich doświadczeniach  w debiutanckiej książce „Kontakt. Polskie specsłużby w Afganistanie”. Rok po jej premierze „zawitali” do niego żołnierze Żandarmerii Wojskowej z polecenia Prokuratury i SKW z nakazem przeszukania domu, a on został oskarżony o ujawnienie tajnych informacji.  Jego życie doskonale nadawałaby się na osobną powieść. 

W 2006 polski Sejm podjął decyzję o likwidacji WSI. W miejsce WSI powołano SKW i SWW. Likwidatorem WSI został Antoni Macierewicz, nominowany także na stanowisko wiceministra Obrony Narodowej. Zostały one ostatecznie zlikwidowane 30 września 2006. Jednak w powieści nie padają żadne znane nazwiska... gdyż powieść jest fikcją. Czy na pewno wszystko nią jest? Takie pytanie pozostaje po jej przeczytaniu.


Jednym z bohaterów „Weryfikacji" jest Radosław Sztylc - doświadczony oficer Wojskowych Służb Specjalnych, którego poznaliśmy w pierwszej części z jego udziałem pt.”Hajlajf”. Niestety, nie miałam okazji poznać tej powieści ale to nie przeszkodziło mi w śledzeniu jego dalszych losów w jej kontynuacji.  A nie jest to miła historia, na co wskazuje okładka utrzymana w surowej, szarej kolorystyce. Na pierwszym planie dominuje sylwetka mężczyzny, który odbezpiecza broń, szykując się do jakiejś akcji. Za nim, w tle widnieje ponury widok z burzowymi chmurami, ze zniszczonym budynkiem. Takie elementy nie wróżą przyjaznej atmosfery lecz brutalną rzeczywistość.

Fabuła zaczyna się dwa miesiące po upublicznieniu słynnego Raportu WSI  i ujawnieniu agentów czyli w kwietniu 2007 roku. Jeden z agentów, Marcin Czarny właśnie wykonuje swoją misję w Gruzji. Po pierwszych dwóch dynamicznych epizodach z jego udziałem, cofamy się o rok, by poznać wydarzenia, które doprowadziły do sytuacji opisanej na początku powieści, by potem ponownie znaleźć się w  punkcie, od którego zaczęliśmy czytać tę historię. Wśród wielu postaci spotykamy bohaterów z poprzedniej części: komandora Sobolewskiego, Rusinek, Czarnego, piękną Beverley i oczywiście Sztylca.


Radek Sztylc to człowiek z charakterem, który jest gotów dla ojczyzny poświęcić swój czas, swoje umiejętności a nawet życie. Jego postać nie jest wykreowana na typ macho, który zbawia sam cały świat. Ma on swoje wady, nałogi i słabości ale zawsze stara się wykonywać powierzone zadania sumiennie. Po przejęciu władzy przez prawicową partię i likwidacji WSI nagle z dobrego agenta staje się zdrajcą i bandytą. Taki idzie przekaz medialny… On, jak i inni jego współpracownicy nie mogą uwierzyć w to, co się wokół dzieje i jak są traktowani. 
„pragnął wyjść z tej sali śmierdzącej zwietrzałym potem, papierosowym dymem i najgorszym z możliwych zapachów. Zapachem głupoty.”
Na początku akcja jest dynamiczna, ale potem jej tempo zwalnia, byśmy mogli poznać tło opisywanych wydarzeń. Pojawia się dużo nazwisk, nie zawsze polskich, co wprowadza mały chaos z zapamiętaniem kto jest kim i jaką pełni rolę. Być może dlatego tak u mnie było, gdyż nie czytałam części pierwszej i po raz pierwszy spotkałam się z bohaterami tej powieści. Ciekawie zaczyna się robić, gdy następuje tytułowa weryfikacja oficerów WSI, która odsłania absurdy przeprowadzanych przesłuchań i procedur. 


Książka z pewnością zadowoli osoby lubiące typowe historie szpiegowskie z nutą sensacji. Dotyka spraw, o których przeciętny mieszkaniec kraju nie ma pojęcia. Z reguły słyszymy o jakiś wydarzeniach w mediach, toczą się dyskusje na dany temat ale tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy, że to jedynie powierzchowne dotknięcie zagadnienia czy problemu. 

„Weryfikacja” mną wstrząsnęła, przemieliła i powaliła emocjonalnie. I to nie z powodu jakichś drastycznych scen  lecz możliwości, jakie daje władza, dla której nie liczą się ludzie. Autorzy pokazują brutalne skutki wywołane nieprzemyślanymi decyzjami i konsekwencje likwidacji WSI dla tych agentów, których misja jeszcze trwa ale też dla wielu innych, którzy z dnia na dzień stali się przestępcami, według rządących. To mocna, męska, surowa opowieść o skutkach politycznych decyzji i rozgrywkach na wysokich szczeblach rządowych pokazująca jak łatwo można manipulować społeczeństwem, by ludzie widzieli tylko to, co powinni wiedzieć.
„W życiu bym nie pomyślał, że można tak ogłupić naród, wmawiając mu, że jego własne służby to zdrajcy".
W wywiadzie udzielonym portalowi www.natemat.pl Kafir zaznacza, że stworzona fabuła i jej bohaterowie są fikcyjne pozostawiając czytelnikowi wysnuwanie wniosków. Nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu, że nie wszystko jest wymysłem autorów. Trudno bowiem nie ulec analizie dziejących się sytuacji i porównywaniu ich do faktycznych wydarzeń. 

Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Komentarze

  1. Skoro powalił cię emocjonalnie to jestem bardzo ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tych powalających emocji. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.