1369. - "Żona gangstera"


"Żona gangstera"
Gabriela Wolska


Wydanie: Pierwsze
Data premiery: 28.03.23r.
Liczba stron: 274
Wymiary: 130x210 mm
Okładka: miękka
ISBN: 978-83-8313-473-4
Wydawca: Novae Res
Moja ocena: 5/6

„Przyjaciele w naszym życiu są najcenniejszymi skarbami.”

Romanse mafijne to gatunek, po który ostatnio sięgam często, gdyż są to z reguły opowieści pełne emocji, z wartką akcją i gorącymi uczuciami, a do tego skrywają konkretne historie i wyrazistych bohaterów. I tego spodziewałam się sięgając po książkę „Żona gangstera”.


Osiemnaste urodziny to szczególny czas, ale nie dla Anny Luciano, dla której w tym momencie skończył się beztroski czas, gdyż zdarzenia tego dnia całkowicie zburzyły jej dotychczasowy świat. To wówczas zginął jej ukochany brat, Stefano, i to na jej rękach, więc pozostał w niej jedynie ból i chęć zemsty. Trzy lata później spotyka ją jeszcze jedna niespodzianka: musi wyjść za mąż za Alexandra Colettiego, gdy jej serce bije dla Vito, z którym łączy ją miłość będąca ich łącznikiem od wielu lat. To jednak daje nadzieję, ma znalezienie zabójcy i pomszczenie brata.

„Żona gangstera” to połączenie romansu mafijnego z kryminalną zagadką, które razem tworzą bardzo dynamiczną i intrygującą mieszankę gatunkową. Powieść jest debiutem pani Gabrieli Wolskiej i to czasami można wyczuć. Jednak wydarzenia, zmieniające się niczym obrazki w kalejdoskopie, skutecznie je niwelują i sprawiają, że bardziej skupiamy się na tym, co się dzieje, niż na niedociągnięciach. Głównie chodzi o zbyt szybkie potoczenie się niektórych epizodów, chociażby ten dotyczący oświadczyn Alexa. Od momentu, gdy poznał Annę do wyrażenia chęci jej poślubienia mija niewiele czasu i trochę zabrakło wstępu do tego zdarzenia.


Trudno mi było polubić Alexa, który jest zaborczy, zazdrosny, humorzasty, ale z drugiej strony coraz bardziej mu zależy na Annie i tym wzbudza cieplejsze odczucia. Często zmienia swój nastrój, zwłaszcza wówczas, gdy coś nie idzie po jego myśli. Z jednej strony deklaruje, że podoba mu się mocny charakter Anny, a z drugiej złość burzy jego krew, gdy ona działa według swoich decyzji, nie zawsze zgodne z jego oczekiwaniami. Trochę za mało było jego punktu widzenia, w którym ten wizerunek mógłby być bardziej wyeksponowany. Te, które zostały ujawnione, nie pokazują go w dobrym świetle. Jednak i tak miałam do niego nić sympatii, która powoli umacniała się wraz ze zbliżaniem się do końca.

„Żona gangstera” to debiut godny uwagi, z dużym potencjałem na przyszłość i nadzieją na kolejne historie, które dostarczą nam jeszcze więcej adrenaliny i emocji. To przejmująca i ekspresyjna opowieść o podniesieniu się po stracie bliskiej osoby, tęsknocie za minionymi czasami i normalnym życiem oraz spełnianiem marzeń. To także bardzo ujmująca opowieść o przyjaźni, dzięki której Anna może realizować swoje zamierzenia i plany, ale też o miłości, która rodzi się stopniowo. 


Autorka rysuje świat, w którym kobieta niewiele ma do powiedzenia, ale jednocześnie kreuje bohaterkę, która wyłamuje się z tych schematów. Intryga i sprytnie poprowadzona fabuła wyłania się dopiero, gdy poznamy całość. Do tego momentu nie wszystko jest nam ukazane i stąd przeżywamy wszystko intensywniej, podążając za kolejnymi zdarzeniami próbujemy rozwiązać zagadkę śmierci Stefano. Nie było to trudne, mimo że autorka skutecznie zwodziła z obranego tropu, ale i tak moje podejrzenia okazały się trafne.

Powieść została wydana, jako jednotomowa powieść, ale niektóre postacie aż proszą się o osobną historię, która mogłaby być kontynuacją o rodzinie Luciano i Coletti. Przewinęło się w niej wiele ciekawych postaci, a jedną z takich osobowości, o których chciałabym jeszcze przeczytać jest Marcello, brat Anny, który jest w tej powieści postacią tajemniczą, tragiczną i skrywającą w sobie mnóstwo bólu i złości. Jestem pewna, że autorka jeszcze nie raz nas zaskoczy serwując coraz lepsze historie poruszające nasze serca.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:


Komentarze

  1. Cieszę się, że mam ten debiut na swojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też wiem, komu polecić .

    OdpowiedzUsuń
  3. Gangsterskie tematy, to nie moje tematy, więc lekturę zostawię miłośnikom gatunku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W tej fabule dużo się dzieje, nie da się nudzić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej nie czytam kryminałów, ale Twoja recenzja i fragmenty na zdjęciach zachęciły mnie do lektury.

    OdpowiedzUsuń
  6. wydaje się być pełna emocji, chociaż kryminały to nie moja bajka...

    OdpowiedzUsuń
  7. Może autorka napisze kolejne losy postaci...

    OdpowiedzUsuń
  8. Romansu mafijnego chyba nie czytałam nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja raczej stronię od mafijnych romansów

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.