Seria: Mad World
Tom pierwszy
Hannah McBride
„Jeśli jest jedno, czego bogaci ludzie zawsze chcą więcej, są to pieniądze.”
Książkę, o której poniżej piszę kilkadziesiąt słów, przeczytałam już jakiś czas temu dla portalu "Dobre Chwile", na którym gdy pojawiła się moja recenzja w szerszej wersji.
Historia napisana w powieści "Mad World" uświadamia nam, że patrząc na idealnie wykadrowane zdjęcia w mediach społecznościowych, luksusowe wnętrza i uśmiechy ludzi, celebrytów, aktorów, osób pięknie ubranych a markowe ubrania, którzy zdają się mieć wszystko, łatwo ulec złudzeniu, że szczęście można po prostu „założyć” jak drogi płaszcz. Często budzi się zazdrość i chęć wejścia w ich realia, by znaleźć się na czyimś miejscu, gdyż mamy nadzieję, że znikną problemy, lęki i codzienne troski.
Książka "Mad World" pokazuje, że nie wszystko jest złotem, co się świeci, a pieniądza szczęścia nie dają. I to, co widzimy na zewnątrz, to tylko pozory. Przekonała się o tym Maddison Porter, która od dziecka zna smak walki o przetrwanie. Dorastała w przyczepie kempingowej, obserwując, jak jej matka coraz głębiej pogrąża się w uzależnieniach. Marzeniem dziewczyny jest ukończenie szkoły i ucieczka z Detroit, w którym trudno jej ułożyć sobie normalne życie. Wszystko się zmienia, gdy w jednej z gazet widzi zdjęcie nieznajomej dziewczyny, która wygląda dokładnie jak ona. Madison postanawia się z nią skontaktować, nie spodziewając się, że odpowiedź nadejdzie w najbardziej nieoczekiwany sposób. Madeleine Cabot, córka wpływowego biznesmena, staje na progu jej domu z propozycją, która brzmi jak nierealny sen.
Dziewczyny decydują się na ryzykowną zamianę ról. Madeline, wychowana w luksusie i pod nieustanną kontrolą ojca, chce uciec z pozłacanej klatki. Madison ma przez jakiś czas żyć jej życiem, uczęszczać do prestiżowej szkoły i korzystać z przywilejów, o których dotąd mogła tylko marzyć. W zamian Madeline obiecuje pomóc jej matce rozpocząć leczenie.
Brzmi jak bajka, ale do czasu...
Szybko okazuje się jednak, że świat bogactwa i wpływów to pole minowe pełne intryg, wrogów i niebezpiecznych sekretów. Narzeczony Madeline, Ryan, początkowo chłodny i pełen pogardy, zaczyna zauważać zmiany w zachowaniu „przyszłej żony”. Gdy między nimi rodzi się uczucie, gra pozorów staje się coraz trudniejsza, a konsekwencje mogą okazać się nieodwracalne.
Powieść "Mad World" nie jest prostą historią o zamianie ról w stylu „książę i żebrak”. To opowieść o tożsamości, o wyborach i ich konsekwencjach, o lojalności i cenie, jaką płaci się za marzenia. Od pierwszych stron, które wprowadzają w nas niepokój poprzez mocny, niepokojący prolog, intryguje i trudno mi było się od niej oderwać. Uwielbiam takie historie, w których nie od razu wszystko jest jasne i razem z bohaterką odkrywamy prawdę o tym, co wokół niej się dzieje, ale też o niej samej.
Historia rozwija się stopniowo, budując napięcie i pozwalając zrozumieć, jak pozornie prosty pomysł przeradza się w coś znacznie bardziej skomplikowanego. Jednym z największych atutów powieści są bohaterowie i to zarówno pierwszoplanowi, jak i drugoplanowi. Każda postać została wyraźnie zarysowana i wnosi do opowieści własną perspektywę, dzięki czemu świat przedstawiony zyskuje głębię i wiarygodność. Wprawdzie narracja prowadzona jest z punktu widzenia Maddison, ale to sprawia, że historia jest coraz bardziej intrygująca. Razem z nią odkrywamy prawdę często pozostając w niepewności i zaskoczeniu. Autorka wielokrotnie zaskoczyła mnie nieoczekiwanym rozwojem wydarzeń, nie uciekając się przy tym do tanich czy sztucznie podkręcanych dramatów. Zamiast tego oferuje spójną, wielowymiarową historię, logicznie poprowadzoną i nasyconą emocjonalnymi niuansami.
Pierwszy tom trylogii "Mad World" to intensywna, emocjonalna i wciągająca historia, która prowokuje pytania o to, czym naprawdę jest szczęście i czy cudze życie kiedykolwiek może stać się naszym. Zakończenie pozostawia w stanie zawieszenia i sprawia, że po drugi tom sięga się z niepokojem i ogromną ciekawością. Jeśli "Mad World" to dopiero początek, dalszy ciąg może okazać się jeszcze bardziej elektryzujący.
Recenzja tomu II: "Mad as Hell"
Książkę przeczytałam, dzięki księgarni Bonito i portalowi Dobre Chwile.
Na Dobre Chwile jest rozszerzona wersja recenzji.
Data premiery: 25.09.2024r.
Data premiery wersji oryginalnej: 10.10.2021
Ilość stron: 576
Wymiary: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Tytuł oryginalny: Mad World
Tłumaczenie: Ewa Rosa
ISBN 978-83-8380-006-6
Wydawca: Wydawnictwo Ale!
Moja ocena: 6/6





Dobrze, że historia rozwija się stopniowo. Taką fabułę lubię.
OdpowiedzUsuń