NOWE ŻYCIE, NOWY DZIEŃ, NOWA CZYSTA KARTA.
Na mojej półce powoli robi się świątecznie, a to za sprawą książek, które pojawiają się w wydawnictwach. Jedną z nich jest najnowsza powieść pani Beaty Majewskiej "Kiedy spadnie pierwszy śnieg", która ma dziś swoją premierę. I właśnie w dniu premiery pojawiła się ona w mojej domowej biblioteczce.
Ona z odzysku, on po przejściach. Hanka i Kajetan – oboje poturbowani przez partnerów, ona bardziej, ale to Kaj nie umie, a może nie chce, odmrozić swojego serca. Nieufny, zraniony, pełen podejrzliwości wobec kobiet, zaszył się na odludziu i czeka nie wiedzieć na co, podczas gdy ślepy los właśnie ofiarował mu wielką szansę.
Oboje mają swoją gorzką przeszłość, sekrety i tajemnice, niektóre bolesne, inne wstydliwe. Czy pierwszy śnieg, który idealną bielą, pokryje wszystko wokół, również im przyniesie nowy początek? Kiedyś serce Kaja musi odtajać, przecież nieustannie bije, a Hania, jak mało kto, zasłużyła na szczęście.
Czy pierwszy śnieg pokryje wszystko wokół i przyniesie im nowy początek?
WKRÓTCE MOJA RECENZJA!
Mam drobny problem z bloggerem - nie dodaje postów / komentarzy od razu. Ale chciałem napisać, bo poprzedni mi zjadło - że będę miał książkę na uwadze. Sugestywny opis, sugestywna książka. Sięgnę. Takich historii - jak to się Mirosławo mówi "w realu" - jest multum. Pozdrawiam serdecznie, książka potrzebna. Jarek :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńGratuluję! Świąteczny klimat teraz na czasie ;) będę czekała z niecierpliwością na recenzję. Pozdrawiam - Książkowy Las Anki!
OdpowiedzUsuńAle fajnie. Chyba się skuszę na tę powieść.
OdpowiedzUsuń