"Jak dawniej jadano"
Andrzej Fiedoruk
„Współczesna kuchnia to zglobalizowany konglomerat kultur, produktów i usług ze wszystkimi jego wadami i zaletami.”
Dziś, gdy zasiadamy przy stole, by spożyć przygotowany posiłek lub gdy po prostu idziemy do jakiejś restauracji, by spędzić tam miło czas przy ulubionych potrawach, nie zastanawiamy się, jak ta sfera naszego życia wyglądała chociażby jeszcze 50, 100 i więcej lat temu. Dopiero, gdy spojrzymy wstecz na historię w ujęciu kulinarnym, dostrzegamy różnice między dawnymi czasami, a obecnymi. Takie spojrzenie umożliwia nam publikacja pt.: „Jak dawniej jadano?”, napisana przez pana Andrzeja Fiedoruka, który ma na swoim koncie wiele książek o tematyce kulinarnej, ale takie, które przybliżają wiedzę o jego regionie. Napisał m.in. publikacje, takie jak „Chleb. Domowy wypiek”, „Kawa bez tajemnic”, „Herbata bez tajemnic”, „Historia podlaskich smaków”, ale też kryminał „Krwawe tropy”.
Swoimi kulinarnymi zainteresowaniami obejmuje przede wszystkim związane z tym tematem obyczaje, historię i wiedzę, niż przepisy. Tak przynajmniej jest w „Jak dawniej jadano”, w której można znaleźć dawne receptury niektórych dań, ale przede wszystkim przekazuje ogrom informacji na temat historii polskiego stołu. Sięga aż do czasów naszych przodków ukazując słowiańskie zwyczaje, poprzez kuchnię piastowską, renesansową, barokową, międzywojenną, wojenną aż po czasy PRL-u. Dowiadujemy się co jadali i w jaki sposób to robili zwykli ludzie, ale też szlachta, królowie i ci najubożsi, jakimi byli wówczas chłopi. Można zauważyć jak wiele zmieniło się na przestrzeni kilkunastu wieków nie tylko w tym, co jadano, ale w jaki sposób, jaka obowiązywała etykieta, skąd czerpano jedzenie, jak radzono sobie w trudnych czasach wojennych, a jak w czasie zaborów.
„Jak dawniej jadano” to niezwykła podróż przez kulinarne obyczaje, smaki, zapachy, prowadząca nas przez spiżarnie, kuchnie, piwnice, ale też przekazująca mnóstwo ciekawostek na temat poszczególnych produktów, dań, napojów, zup, wypieków, znanych, nieznanych i zupełnie zapomnianych. Dziś wiele z tych potraw może budzić zdziwienie, z pewnością nie wszyscy chętnie by po nie sięgnęli, podczas, gdy mamy pod ręką w sklepach szeroki wybór produktów żywnościowych. Tłem dla tej wiedzy są realia ówczesnego świata powiązane z faktami historycznymi, warunkami ekonomicznymi, egzystencjalnymi, archeologicznymi odkryciami i prowadzonymi badaniami. Temat został ujęty obszernie, dogłębnie i rzetelnie, ukazując na czym polega charakter kuchni polskiej i co w ogóle ten termin oznacza..
Jest to publikacja oparta na szerokiej bibliografii, z której autor dosyć często korzysta, przytaczając fragmenty z niektórych dawnych książek kucharskich, tytułów publicystycznych, ale też współcześnie wydanych opracowań. Nie zupełnie mogę się zgodzić z opisem na okładce, że „książkę czyta się niczym powieść”, gdyż nie jest ona napisana lekkim, beletrystycznym stylem, dlatego czytanie zabiera trochę czasu. Nie jest możliwe przebrnąć przez nią za jednym razem, tym bardziej, że liczy sobie ona ponad 400 stron. Zabrakło mi w niej ilustracji, które z pewnością uatrakcyjniłyby to wydanie, oraz z pewnością plusem byłaby nieco sztywniejsza okładka. Jednak jest to pozycja godna uwagi, gdyż ukazuje nam kulinarną historię polskich obyczajów związanych z jedzeniem. Uświadamia nam, jak bardzo zmienił się świat, nie tylko po względem cywilizacyjnym, ale też pod kątem upodobań żywieniowych.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Data premiery: 18.09.2024r.
Ilość stron: 432
Okładka: Miękka
Wymiary: 205 x 140 mm
Jestem bardzo ciekawa tej książki ale zanim zacznę ją czytać, muszę przygotować coś do jedzenia.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście sporo stron. Ale dla zainteresowanych tematem to na pewno nie lada gratka.
OdpowiedzUsuńCiekawy temat. Mam coś podobnego, ale w wersji dla dzieci
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńO to zdecydowanie mój target!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na książkę. Jestem ciekawa co jedli ludzie na przestrzeni wieków :)
OdpowiedzUsuńTo może być naprawdę ciekawa książka na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuń