17 maja 2021

779. - "Lili.com"

Recenzja przedpremierowa
Premiera 20 maja 2021!



Lili.com
Lili Anders

Wydanie: I
Premiera: 20 maja 2021 r.
Liczba stron: 266
Format: 121x195 mm
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Novae Res

„Często małe rzeczy, drobne nawyki i ogromna żądza innego życia 
dają zniewalające efekty“.

Każdy pragnie być szczęśliwy, żyć bez problemów, u boku ukochanej osoby i z zasobnym kontem bankowym. Jednak u wiekszości osób rzeczywistość jest szara, nieciekawa i bez perspektyw na lepsze życie. Podobna sytuacja była u lili, której historię poznajemy w   książce pt.: Lili.com“

O Lili Anders nie znalazłam żadnych informacji ani też żadnych książek, które miałaby na swoim pisarskim koncie, więc przypuszczam, że „Lili.com“ jest jej debiutem na rynku wydawniczym. I to, niestety, jest widoczne w formie i sposobie poprowadzenia fabuły oraz w dialogach. 

Bardzo zachęcający był dla mnie początek i oryginalne pomyślany prolog. Wraz z otwarciem pierwszej strony bohaterka zaprasza nas na kawę do niewelkiej kawiarenki, by opowiedzieć nam o sobie i swojej przemianie, jaka dokonała się w niej, gdy miała 25 lat. Zwraca się do nas bezpośrednio, tak, jakbyśmy faktycznie razem siedziały przy stoliku. Wrażenie to pogłębia użycie narracji  w czasie teraźniejszym.  Mamy przed sobą elegancko ubraną, pewną siebie i zadowoloną kobietę. Nie zawsze jednak tak było.


Cofamy się do czasu, gdy Lili tkwi w związku bez przyszłości, ma źle opłacaną pracę, niewielkie mieszkanko i wieloletni samochód, a do tego złe nawyki żywieniowe, przyzwyczajenia i natrętny nałóg palenia papierosów. Ma też marzenia. Zazdrości innym kobietom ich doskonałego wyglądu, zadowolenia z życia, które prowadzą u boku przystojnych mężczyzn. Chciałaby też czuć się w ten sposób ale nie potrafi wprowadzić zmian i wciąż tkwi w tym samym miejscu.

Pierwszym bodźcem dającym jej impuls do działania było spotkanie Roba na parapetówce u przyjaciółki Moniki i jej partnera Adama. Niestety, Rob miał wówczas u swego boku piękną, elegancką narzeczoną o sylwetce modelki. Drugim impulsem był filmik na You Tube, na który Lili trafiła któregoś dnia. Pewien znany mówca coachingowy twierdził w nim, że za to, jak wygląda jej życie, ponosi winę tylko ona, nikt inny. To było dla niej niesamowite odkrycie, które dało początek  zmianom, jakie dziewczyna zaczęła stopniowo wprowadzać w życie.

Fabuła prowadzi nas przez kolejne stopnie rozwoju osobistego bohaterki, przybierając charakter opowieści motywacyjnej, w której śledzimy jej przemianę. Obserwujemy jak z szarej, zwykłej kobiety prowadzącej nudne życie przemienia się w atrakcyjną, odważną i przedsiębiorczą panią biznesmen. Praca we własnej firmie pod nazwą Lili.com pochłania ją tak bardzo, że nie ma czasu na nic więcej, ale takie życie jej odpowiada. Gdy ponownie pojawia się w nim starszy od niej Rob, nie potrafi wpuścić go do swego serca i życia.


Przebieg wydarzeń można by podzielić na trzy emocjonalne części, z których najwięcej uwagi poświęconych zostało relacji Lili i Roba. Ich związek jest niezwykle intensywny, namiętny i momentami burzliwy. Jednak zbyt dużo było w nich opisów powierzchownych, zaznaczającyh tylko jakieś wydarzenie. On tylko wciąż chciał się z nią kochać i zabiegał o jej względy. Ona nie od razu dała się porwać uczuciu.  Akcja kręci się wokół ich wzajemnych przekomarzań, serowanych przez Roba śniadań, wspólnie spędzanego czasu,  kąpieli w wannie lub pod prysznicem i częstego wychodzenia Lili na taras lub do salonu, czy innego pomieszczenia, by mogła zapalić papierosa. 

Zdecydowanie najintensywniejsze i dostarczające emocji są ostatnie rodziały, które biegną znacznie szybciej od pozostałych. Zebrała się w niej kumulacja ekspresyjnych wydarzeń a w związku z tym akcja zdecydowanie przyspieszyła i dodała kolorytu całości. Nie ze wszystkimi decyzjami zgadzałam się z Lili, która zbiera owoce tego co zasiała. Nie raz mnie irytowała swoim zachowaniem, sposobem myślenia i podejmowanymi decyzjami.

Zaczynając powieść„Lili.com“ trudno mi było określić, czego mogę się po niej spodziewać. Z opisu na końcu książki wynikało, że będzie to historia o poszukiwaniu szczęścia. W pewnym sensie tak było, gdyż autorka porusza wiele zagadnień związanych z budowaniem satysfakcjonującego życia i spełnianiu marzeń. Bardzo ładnie pokazała przyjaźń, jaka łączy Lili i Monikę. Monika jest przyjaciółką, jaką każdy chyba chciałby mieć. Jest osobą empatyczną, realnie patrzącą na świat ale też potrafiącą wspierać i udzielać mądrych, budującyh rad.

„Lili.com“ to opowieść o zaufaniu, szczerości w związkach, umiejętności wybaczania i nieoceniania innych ale przede wszystkim o dążeniu do realizacji swoich marzeń pokazująca, że wszelkie zmiany należy zaczynać od siebie. Uświadamia, że każdy może stworzyć swoje życie według własnych pragnień  ale wiele zależy od naszych wyborów i wzięcia odpowiedzialności za swoje decyzje. Lili zrozumiała, że wszelkie zmiany należy zawsze zaczynać od siebie, a wtedy zaczną dziać się cuda. 

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu:


2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa i ważna tematycznie książka. Będę na nią polowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie zapowiada się ta książka. Lubię takie intensywne emocje.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty