14 marca 2023

1330. - "Biegacz" Tom I

Recenzja przedpremierowa


Biegacz
Seria: Sokoły
Tom pierwszy
Anne Marie

Wydanie: I
Data premiery: 15.03.2023r.
Liczba stron 264
Wymiary: 130 x 210 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
ISBN 978-83-8313-214-3
Wydawnictwo: Amare
Moja ocena: 6/6

„czasem człowiek tkwi w jednej miłości i myśli, że to jest ta jedyna i najważniejsza. A potem nagle pojawia się druga miłość i uderza cię obuchem.”

Marzenia nadają sens naszemu życiu i każdy chyba pragnie, by się ziściły. Jednak czasami sprawy układają się tak, że wydaje się, że spełnienie życzeń będzie trudna, albo nawet niemożliwa. Tak stało się u jednego z bohaterów książki pt.: "Biegacz", który jest gotów poświęcić wiele, by osiągnąć swój cel.


Mateusz Grzesiak nie miał dobrego startu w życiu, gdyż wskutek błędów popełnionych przez lekarzy przy jego narodzinach cierpi na nieuleczalną chorobę. Mimo to od dzieciństwa pragnął osiągnąć sukces w futbolu amerykańskim, do którego pasję zaszczepił mu ojciec. Rodzice robili wszystko, by chłopak mógł spełniać swoje marzenia, dbając o jego rozwój i jak najlepsze zdrowie. Na jakiś czas udało się uśpić zagrażające mu skutki schorzenia, więc teraz Mateusz może realizować swój cel, jakim jest dostanie się do drużyny narodowej. Do tego musi przygotować się intensywnie, by wygrać najbliższy mecz. Dba o kondycję, odpowiednio się odżywia, ćwiczy na siłowni, biega, więc wydaje się, że wszystko zaczyna iść w dobrą stronę. Jednak na jednym z ostatnich treningów doszło do zdarzenia w wyniku, którego Mateusz doznał uderzenia w głowę. Zignorował to wówczas, ale zaczyna zauważać, że nie pamięta niektórych zwrotów. W tajemnicy przed wszystkimi udaje się do najlepszej w mieście neurologopedki, Anety Sikorskiej, mając nadzieję, że ona pomoże mu ustabilizować jego formę psychiczną. Wraz z przekroczeniem progu jej gabinetu zderza się z ogromem odczuć, jakie wywołuje u niego terapeutka, zresztą z wzajemnością, ale jednocześnie nie zamierza wpuszczać do swego świata tego, co może mu przeszkodzić w osiągnięciu celu. Nawet miłości.


Pani Anne Marie zadebiutowała w 2013 roku, ale ja dopiero teraz miałam okazję poznać jedną z jej książek, która już jutro 15 marca  będzie miała swoją premierę. „Biegacz” to pierwsza część serii pt.: „Sokoły”, co mnie niezmiernie cieszy, gdyż bardzo podobali mi się jej bohaterowie. Fabuła została oparta na znanych schematach, zwłaszcza, jeżeli chodzi o bohaterów i konstrukcję fabuły, ale te elementy zostały zgrabnie wkomponowane we wciągającą opowieść o zmaganiach z ciężką chorobą, dążeniu do spełnienia marzeń, wyborach, które zmieniają życie i o miłości.

To ujmujący, pięknie napisany, emocjonalny romans, w którym sport odgrywa ogromną rolę. Jest tłem dla wydarzeń i głównym wątkiem mającym znaczenie dla decyzji bohaterów. Wraz z tym wątkiem poznajemy specyfikę choroby, na którą cierpi Mateusz. Jego zacięcie, wytrwałość, konsekwencja działania mija się z jego pewnością siebie. Jednak taka postawa, to tylko pozory, bo w rzeczywistości ma w sobie ukryty lęk. Ten lęk nie jest związany ze stanem zdrowia, lecz niemożnością realizacji pragnień. Wokół siebie ma kochających rodziców, młodszego brata Marcina i oddanych przyjaciół, dzięki którym może normalnie funkcjonować.

Aneta jest kobietą, która tkwi od 5 lat w związku, w którym już dawno nie ma wzajemnego przyciągania. Odkąd Wojtek stracił pół roku temu pracę, ich relacja i uczucie zaczęło gasnąć. Pojawienie się w jej gabinecie Mateusza wywołuje u niej gwałtowne odczucia i jednocześnie motywuje do wprowadzenia zmian w życiu.


Pani Anne Marie osadziła akcję książki w realiach polskich, mimo że dotyczy ona futbolu amerykańskiego. Tym samym zwraca uwagę na to, że są w Polsce dyscypliny sportowe, które traktowane są po macoszemu przez ludzi zarządzających tą sferą naszego życia. Prym wiedzie piłka nożna, w którą inwestowane są ogromne pieniądze, a dyscypliny dające nam satysfakcję z odnoszonych sukcesów, traktowane są tak, jakby nie miały one znaczenia i zainteresowania polskich kibiców. 

Zaznacza, że starała się oddać zasady futbolu amerykańskiego i pasje ludzi, dla których ten sport jest sensem życia. Mimo, że mówi o sobie, że jest amatorką w tym sporcie, udało jej się oddać atmosferę panującą w drużynie futbolowej, pokazując, że jest to sport zespołowy i wszyscy razem pracują na wspólny sukces. Stworzyła przy tym  szereg ciekawych postaci, które grają role drugoplanowe i doskonale uzupełniają główny motyw. Wplątała ich w kilkuwątkową opowieść, która pod płaszczykiem historii miłosnej skrywa głębsze przesłanie mówiące m.in. o tym, że nigdy nie powinno się rezygnować z marzeń. Zawsze warto przy tym mieć kogoś, kto poda rękę i otoczy opieką w trudnych chwilach.

źr. zdjęcia:
lubimyczytac.pl
Anne Marie jest pedagogiem, filologiem klasycznym, informatykiem, czyli to kobieta o wielu twarzach i sprzecznych ze sobą zainteresowaniach, ale przede wszystkim matka dwóch synów i żona. Od początku 2021 roku - bookstagrammerka znana jako @atena_czyta. Swoją przygodę z literaturą zaczęła na konkursie recytatorskim, gdy miała siedem lat. Następnie sama zaczęła pisać wiersze, opowiadania, fan fiction, aż doszła do etapu powieści. Debiutowała w 2013 roku powieścią „Bogowie też kochają” wydaną pod nazwiskiem panieńskim – Anna Włodarz. W swoich powieściach łączy wiele gatunków, starając się, aby każdy czytelnik znalazł w nich coś dla siebie.

Recenzja części drugiej "Rozgrywający"
Recenzja części trzeciej "Skrzydłowy"

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:




7 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że uda mi się ściągnąć po tę książkę, bo jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za recenzję ❤️ Cieszę się, że Biegacz Ci się spodobał ❤️ Anne Marie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodobał się i czekam na kontynuację. Jestem ogromnie ciekawa, o kim będzie część druga Sokołów :)

      Usuń
  3. Fabuła mnie zaciekawiła. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie przepadam za romansami ale napewno to plus że ujmuje i jest pięknei napsany

    OdpowiedzUsuń
  5. opis zachęca do dalszej lektury tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam słabość do postaci cierpiących na jakąś chorobę, więc zapamiętam tytuł tej książki.
    PS. Gratulacje z okazji dziesiątej rocznicy blogowania. :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty