„Melodia serca”
Agata Suchocka
Gatunek: romans historyczny
Data premiery: 20 września 2022
Wymiary: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka
Liczba stron: 336
ISBN: 978-83-67295-50-5
Wydawnictwo: Replika
Moja ocena: 5/6
„Proza życia tak szybko rozwiewała wszystkie ideały.”
Wielka wojna czyli I wojna światowa jest tak bardzo wyeksponowana w opowieściach, jak ta tocząca się w latach 40. Tymczasem także ona przyniosła wiele ofiar i nieszczęść ludziom żyjący w tamtym czasie. Jedną z nich był bohaterka książki
"Melodia serca", na której zostawiła ona swój ślad.
Książka zabiera nas do pierwszych lat po I wojnie światowej. Jedną z jej ofiar jest Julia Corbert i jej matka Amaldine, która straciła wszystko: męża, majątek i marzenia. Pozostały długi i zhańbiona córka, dla której pozostały dwa wyjścia: klasztor, albo wyjście za mąż za jakiegoś bogatego mężczyznę. Kandydatów nie ma zbyt wielu, więc gdy chęć wzięcia Julie za żonę wyraża amerykański biznesmen Maurice Boncoeure, Amaldine bez namysłu zgadza się na wysłanie córki statkiem z Francji do Ameryki, tym bardziej, że hojny narzeczony przysyła jej bilet pierwszej klasy na rejs luksusowym transatlantykiem "Paris". O Boncoeure wiadomo tylko tyle, że zajmuje się handlem dóbr luksusowych.
Na statku Julie poznaje rodzeństwo, Romea i Delię Jonesów. On jest saksofonistą, a jego siostra to gwiazda jazzowej estrady. Umilają czas rejsu pasażerom, by w ten sposób zarobić na wymarzony klub jazzowy w Nowym Orleanie. Między Julie a Romeem szybko rodzi się uczucie, a dziewczyna jest gotowa bez namysłu porzucić wizję życia przy boku Maurice’a Boncoeure’a. Wkrótce dowiadujemy się, że rodzeństwo nie jest tak całkiem niewinnymi artystami. Występy są jedynie przykrywką dla ich nieczystych interesów. Spośród uczestników rejsu zawsze wybierają jakąś ofiarę i tym razem padło na samotną Julie, która wydaje się im łatwym kąskiem. Gdy poznają się bliżej, misterny plan rozsypuje się w pył, gdyż do głosu dochodzą uczucia.
Spodziewałam się trochę innej historii, bardziej romantycznej opowiadającej o płomiennej miłości, ale mimo to przeczytałam ją z zainteresowaniem. Okładka przyciąga wzrok i zachęca do poznania ukrytej za nią historii. Jej fabuła toczy się w większej części na statku i złożona została z kilku wątków. Początkowo wszystko zaczynało się, jak typowy romans retro, jednak z czasem wszystko potoczyło się w sposób nieprzewidywalny. Zaczynają wychodzić na jaw ukryte plany rodzeństwa, ale też prawdziwa twarz narzeczonego, do którego płynie bohaterka. Całość otoczona została klimatem Nowego Orleanu, wraz z muzyką jazzową, magią i czarami Voodoo. Autorka ma lekki styl pisania, dzięki temu możemy poczuć emocje przetaczające się przez kolejne epizody, skutecznie też oddziałuje na wyobraźnię, sugestywnie opisując wygląd danej osoby, jej zachowanie i myśli. Stosuje barwne porównania, metafory i onomatopeje.
"Melodia serca" bazuje na przemianie głównej bohaterki, która z cichej, skromnej i wycofanej osoby przeistacza się w pewną siebie, gotową na wszystko kobietę gotową walczyć o siebie, zwłaszcza wówczas, gdy musi zmierzyć się z rzeczywistością i życiem z obleśnym mężem, którego głos brzmi niczym "zgrzyt gwoździa", a w nocy słychać „bulgoczące pochrapywanie”. To powieść, która przenosi nas w lata 30 XX wieku, więc mamy okazję wniknąć w atmosferę ówczesnej epoki. Nie brakuje w niej emocji, zaskakujących splotów wydarzeń i intryg.
Dłuższa recenzja znajduje się na portalu Dobre Chwile
Książkę przeczytałam, dzięki współpracy z Bonito.pl
Mam w planach przeczytać poznać tę historię.
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach, od czasu do czasu sięgam po takowe opowieści, rzadko, ale jednak, pozdrawiam Mirko :-) .
OdpowiedzUsuńNie mówię nie, ale obecnie nie mam tej książki w swoich planach.
OdpowiedzUsuńo to powieść zdecydowanie dla mnie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się fabuła i doceniam, że został oddany klimat epoki
OdpowiedzUsuńCzytałam Woła mnie ciemność tej autorki, mega polecam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę interesująco. Ciekawa tematyka. Będę miała tę książkę na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńJa się zawsze zastanawiam jak można sprzedać dziecko, to dla mnie niepojęte.
OdpowiedzUsuńKiedyś było inne podejście do kobiet. Nie było łatwo.
UsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać ta książka.
OdpowiedzUsuń