"Jeszcze sześć takich czerwców"
Daisy Garrison
„Nie możemy mieć wszystkiego, czego chcemy”
Czasy szkolne wielu z nas wspomina z nostalgią. Wówczas inaczej postrzegaliśmy rzeczywistość — drobne niedogodności urastały do rangi ogromnych problemów, a codzienność była pełna emocji znanych każdemu, kto choć raz zgubił się w szkolnym labiryncie relacji, ambicji i dorastania. To momenty, gdy świat wydawał się prostszy, choć emocje były intensywne, a drobne dramaty urastały do rangi życiowych kryzysów. To właśnie ten sentymentalny powrót do szkolnych murów staje się punktem wyjścia dla historii zawartej w książce „Jeszcze sześć takich czerwców”, która z czułością, ale i nutą refleksji, przywołuje młodzieńcze lata.
Akcja toczy się w ostatnim roku liceum — czasie matur, pożegnań i decyzji, które mają zaważyć na przyszłości. Narracja prowadzona jest z perspektywy Miny i Caplana, którzy przyjaźnią się odkąd skończyli osiem lat. Mina Stern to prymuska, która po śmierci ojca zamknęła się w sobie i woli spędzać czas z książką lub w bibliotece, niż z kolegami i koleżankami z klasy.
Caplan Lewis — jej sąsiad i przyjaciel z klasy — dostrzega w niej pokrewną duszę. Choć sam jest lubiany, towarzyski i pełen humoru, skrywa własne sekrety i traumy. To właśnie ta wspólna wrażliwość sprawia, że ich przyjaźń jest tak silna i autentyczna. Wiedzą o sobie niemal wszystko i spędzają ze sobą mnóstwo czasu. Są dla siebie jak brat i siostra. To zmienia się, gdy najlepszy przyjaciel Caplana - Quinn niespodziewanie wyznaje Minie swoje uczucia zaprasza ją na bal. Ona natomiast zostaje wciągnięta w wir szkolnego życia towarzyskiego, którego wcześniej unikała. Nagle musi zmierzyć się z uwagą rówieśników, konfrontacją z popularnymi uczniami, w tym z charyzmatyczną i dominującą „królową pszczół” z otoczenia Caplana. Dla Miny to nie tylko nowe doświadczenie, ale też emocjonalna próba — otwarcie się na relacje, które mogą zranić, ale też przynieść coś prawdziwego.
Caplan, przywiązany do ich dotychczasowej przyjaźni, próbuje zatrzymać to, co znane, nie dostrzegając, że zmiana jest nieunikniona. Dostrzega swojej przyjaciółce coś więcej niż tylko bratnią duszę, mimo że wciąż łączy go związek z Hollis. Ta dziewczyna początkowo należała do tych, które dokuczały Minie, ale z czasem jej postawa się zmienia i staje się jedną z sympatyczniejszych postaci w tej powieści.
Pani Daisy Garrison tym tytułem zadebiutowała rok temu na amerykańskim rynku wydawniczym, a w tym roku książka zaznaczyła swoją obecność u polskich czytelników. Autorka jest młodą osobą, więc z pewnością bliżej jej do obyczajów współczesnej młodzieży, więc jej obserwacje tej grupy społecznej wydaje się wiarygodne. Życie bohaterów książki toczy się w rytmie przygotowań do egzaminu dojrzałości, balu na zakończenie roku szkolnego i projektu będącego zwieńczeniem lat nauki oraz związanych z nimi znajomości i przyjaźni. Pozytywne w niej jest to, że nie ma w niej tylko pary głównych postaci, mimo że to z ich perspektywy poznajemy wydarzenia. Poza nimi poznajemy grupę młodych ludzi, których łączy ta sama szkoła i klasa – ostatnia klasa liceum. Przed nimi trudne wybory, które wpłyną na ich dorosłe życie.
„Jeszcze sześć takich czerwców” to nie tylko romantyczna opowieść o dorastaniu, ale też subtelna analiza przyjaźni, tożsamości i pragnień, spleciona z tematami, które rzadko pojawiają się w młodzieżowej literaturze w tak wyważony sposób. Pani Garrison kreśli wyrazisty, czasem kontrowersyjny, portret młodzieży skłaniając do subtelnej analizy mechanizmów społecznych, które kształtują nas w młodym wieku. Nie epatuje przy tym zbyt mocno cierpieniem, lecz pokazuje, jak głęboko wpływa ono na sposób, w jaki młodzi ludzie postrzegają siebie i innych. Jej bohaterowie nie są idealni, nie zawsze podejmują dobre decyzje, ale właśnie dzięki temu są prawdziwi. To młodzież, która nie zawsze jest grzeczna i poukładana — i może właśnie dlatego tak bardzo przypomina współczesnych nastolatków. Nie unika też trudnych tematów, z jakimi muszą sobie radzić licealiści. Trauma, wykorzystanie seksualne, lęk przed bliskością, ból po stracie, rozpoznawanie swoich emocji i uczuć - to wszystko pojawia się w tle, ale nie dominuje.
Każdy rozdział odsłania kolejne warstwy emocji — od euforii pierwszych miłości po gorycz rozczarowań i nieporozumień. Relacje między postaciami — przyjaźnie, rywalizacje, zauroczenia — są przedstawione z dużą wrażliwością i psychologiczną głębią. Autorka posługuje się językiem prostym, lecz pełnym emocji i trafnych obserwacji. Jednak warto zaznaczyć, że niektóre fragmenty — zwłaszcza w początkowych rozdziałach — bywają zbyt rozbudowane, co daje wrażenie znużenia. Bohaterowie długo opowiadają o sobie, o początkach przyjaźni, o problemach, co chwilami rozciąga tekst i rozmywa główny temat.
„Jeszcze sześć takich czerwców” to książka, zaskakuje swoją dojrzałością. Choć wpisuje się w nurt literatury młodzieżowej, nie boi się wyjść poza schemat. Książka – pełna emocji, autentyczności i nieoczywistej czułości skierowana jest do młodzieży, chociaż zaznaczają się zagadnienia, które dla nich nie zawsze powinny być lekko traktowane, takie jak seks czy sięganie po używki i posługiwanie się wulgarnym językiem. Czy taka jest współczesna młodzież? Być może tak, ale z tego względu jest to powieść bliska prawdy, gdyż młodzi dorośli są różnorodni, z wieloma odcieniami osobowości i postawami. I to doskonale zostało w tej historii nakreślone. Pani Daisy Garrison ujęła to wszystko w swojej książce, tworząc opowieść o dorastaniu, która nie tylko wzrusza, ale też skłania do refleksji.
To historia o tym, że najważniejsze decyzje nie zawsze podejmujemy świadomie — czasem są efektem emocji, które dopiero uczymy się rozumieć. Pokazuje, że dorastanie to nie tylko nauka, ale przede wszystkim emocje — często trudne, czasem bolesne, ale zawsze prawdziwe. I pozostawia nutkę nostalgii za minionym czasem szkolnym.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem
Data premiery: 24. 06.2025 r.
Premiera amerykańska: 11 czerwca 2024 r.
Ilość stron: 320
Wymiary: 140x205 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Tytuł oryginalny: Six More Months of June
Tłumaczenie: Aleksandra Weksej
ISBN 978-83-8335-597-9
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Moja ocena: 5/6
Gdyby nie Twoja recenzja Kochana, pewnie nie zwróciłabym uwagi na tę książkę, ateraz mam ochotę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńSkoro ta książka zaskakuje swoją dojrzałością to będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńJest już na wirtualnej półce do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńO ciekawa propozycja ^^ ostatnio często wracam do młodzieżówek :)
OdpowiedzUsuń