Jesień z książką, czyli listopadowe podsumowanie

 

Listopadowe wieczory sprzyjały czytaniu, gdyż są długie, chłodne, więc większość czasu spędzałam w domu, chociaż nie każdy dzień tak wyglądał. Zdarzyło się tak, że odwiedziłam Rybnik, a miesiąc zakończyłam świetnym koncertem andrzejkowym zespołu "Zagrali i Poszli". Jeżeli kiedykolwiek zauważycie, że w Waszym mieście będą chłopaki grać, to polecam, bo to wspaniała zabawa przy energetycznej muzyce przekazywanej z pasją i humorem. Co roku są na przykład w Łodzi w Keja Pub, albo w Szwajcarce w Górach Sokolich.

Na You Tube znajdziecie ich kilkanaście utworów



A moje dokonania czytelnicze? Nie są złe, bo w ciągu tych trzydziestu listopadowych dni przeczytałam aż 21 książek. Zastanawiałam się skąd taki wynik i doszłam do wniosku, że to dlatego, ponieważ wśród lektur miałam dwa poradniki, które nie są do jednorazowego przeczytania, ale też były powieści niezbyt obszerne pod względem objętości. Recenzji powstało trochę mniej, bo 17, bo przeczytane książki czekają na moją opinię w formie pisanej. Przeczytałam 16 powieści, w tym 1 ebook, 1 publikację motywującą ("Moc słabości") oraz 2 poradniki ezoteryczne ("Tarot" i "Magia wahadełka").

Jaka książka skradła moje serce w listopadzie?

Patrząc na powyższe zdjęcie, widać wiele ciekawych książek, 
ale nie trudno zgadnąć, że była to...
trzecia odsłona trylogii


ale też 

czwarta część Off-campus


Listopadowe rozczarowanie:

Nie ze względu na styl, ale ogólnie ze względu na treść. 
Trochę się przy niej nudziłam.



Poza tym otrzymałam z serwisu granice.pl. za punkty dwie książki:


I jeszcze jedno rewelacyjne wydarzenie listopada!

Otóż: W ramach rozdania urodzinowego bloga Kocie Czytanie Agnieszki Kaniuk  wzięłam udział w ciekawym konkursie, bo wygraną była jedna z kilkunastu książek znanych pisarek. I właśnie na początku listopada dotarła do mnie wygrana książka, a była nią "Szukając szczęścia" autorstwa  pani Kamili Mitek. 

Zarówno autorce, jak i Agnieszce Kaniuk dziękuję za wygraną!



Plany czytelnicze

Jest ich sporo. Co uda mi się przeczytać w grudniu? Czas pokaże!



"Śledztwo diabła" właśnie dziś skończyłam, wiec recenzja już niedługo!


I na koniec kilka fotek z Rybnika:











Komentarze

  1. Tyle przeczytanych książek, w przeciągu miesiąca to dla mnie ogrom :) Miło Cię widzieć, ładnie wyglądasz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, sporo książek udało Ci się przeczytać! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. W Keja Pub jest świetnie. Mam nadzieję, że w nowym roku wybiorę się tam na koncert Witka Łukaszewskiego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Imponująca liczba przeczytanych książek. Mnie się udało przeczytać raptem 3 książki, wszystkie świąteczne. Ale to i tak więcej niż przez ostatnie miesiące...
    Rybnik wygląda bardzo interesująco, jeszcze nie byłam w tamtym regionie.
    Czekam na podsumowanie grudnia, bo zapowiada się bardzo ciekawie.
    Serdecznie pozdrawiam i życzę udanego grudnia 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wspaniałego wyniku czytelniczego kochana. Bardzo się cieszę, że mogłam sprawić Ci radość książkową wygraną na moim blogu ❤️

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow! Imponujący wynik! Ja przeczytałam 7 i się zastanawiam, jak tego dokonałam przy moim dziecku :p

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.