„Poprzez wieki”
Cykl: Ponad czasem
Tom czwarty
Gabrielle Meyer
„Nie możemy zmienić nasze przeszłości,
ale możemy zmienić naszą przyszłość.”
Temat podróży w czasie od lat rozpala wyobraźnię wielu twórców. Wystarczy zajrzeć do Internetu, by przekonać się, ile książek i filmów powstało z wykorzystaniem tego motywu. Zazwyczaj bohaterowie przemieszczają się za pomocą maszyny czasu lub magicznych przedmiotów, takich jak lustra czy amulety. Nigdy jednak nie spotkałam się z pomysłem podobnym do tego, który został wykorzystany w cyklu „Ponad czasem”. Wspólną cechą całej serii są bohaterki obdarzone niezwykłym darem życia w dwóch różnych epokach.
W pierwszym tomie pt. „Gdy nadejdzie dzień” Libby przemieszczała się między rokiem 1774 a 1914. W drugim, zatytułowanym „W tym momencie”, Maggie żyła jednocześnie w latach 1861 i 1941. Trzecia odsłona cyklu „Do końca życia” opowiadała o bliźniaczkach Grace i Hope, które jednego dnia przebywały w 1692 roku, a następnego w 1912. Dopiero w dniu swoich dwudziestych pierwszych urodzin bohaterki muszą zdecydować, w której epoce chcą pozostać. Wyjątkiem były bliźniaczki, które ten wybór obowiązywał, gdy przekroczyły 25 rok życia. W każdym przypadku wybór bywa niezwykle trudny, ponieważ każda z epok ma swój niepowtarzalny urok, a dziewczęta często nawiązują bardzo silne więzi z napotkanymi osobami.
W czwartej części pt.: "Poprzez wieki" poznajemy Caroline, która żyje zarówno w 1727, jak i w 1927 roku. Od razu można zauważyć, że obie daty mają na końcu liczbę siedem, a to dowodzi, że autorka z rozmysłem i konkretnym planem wybiera czas akcji dla swoich bohaterek. Ta różnorodność daje możliwość poznawania odmiennych realiów historycznych, mentalności ludzi i wartości, którymi kierowali w poszczególnych epokach oraz obyczajów charakterystycznych dla danej epoki.
W XVIII wieku Caroline nazywa się Reed i mieszka w Middleburgu w Karolinie Północnej, gdzie jej dziadek Josias Reed prowadzi plantację ryżu. Matka Caroline, Anne, przed laty uciekła z tajemniczym mężczyzną i od tamtej pory nie wiadomo, co się z nią stało. Dziadek planuje wydać wnuczkę za mąż za Eliasza Shepperda, aby połączyć majątki i stać się najpotężniejszym plantatorem w regionie. Zdesperowana dziewczyna ucieka przebrana za chłopca i wkracza na pokład statku zmierzającego na Bahama, skąd już blisko jest do do Nassau. To właśnie miejsce wymieniła Anne w liście znalezionym przez Caroline.
Los sprawia, że w tej przygodzie spotyka Marcusa Zale’a – pirata, który powoduje u niej szybsze bicie serca. Dla swojego jednak bezpieczeństwa nikt nie może domyślić się, że pod ubraniem chłopca skrywa się kobieta.
W XX wieku Caroline nosi nazwisko Baldwin, a jej ojciec jest szanowanym i popularnym kaznodzieją. Wraz z rodziną mieszka w Minneapolis w stanie Minnesota. Dwaj starsi bracia bohaterki nie prowadzą jednak życia godnego synów duchownego. Caroline desperacko próbuje ukryć ich występki, by uchronić ojca przed utratą dobrego imienia. Zwraca się o pomoc do dawnego przyjaciela — dziś policjanta — Lewisa Cagera, który w dzieciństwie często jej dokuczał, choć obecnie jego uczucia wobec niej mają zupełnie inny charakter.
Pani Gabrielle Meyer przyznała w końcowym słowie, że seria „Ponad czasem” pierwotnie miała być trylogią. Ulegając jednak prośbom czytelników, dopisała kolejne tomy i w ten sposób powstała seria z bohaterkami obdarzonymi niezwykłymi umiejętnościami. Ogromnie się z tego cieszę, bo są to niesamowite opowieści o wyborach życiowych, która można odnieść do naszych realiów. Każdy z nas bowiem niejednokrotnie staje przed jakimiś decyzjami, które wpływają na naszą przyszłość.
W polskim wydaniu ukazały się dotychczas cztery części, jednak mam nadzieję, że wydawnictwo Dreams zdecyduje się opublikować całość, ponieważ jest to wciągająca, pełna wydarzeń i romantyczna opowieść obfitująca w dynamiczne zwroty akcji.
Na szczególną uwagę zasługuje umiejętność autorki do płynnego łączenia różnych gatunków literackich w jedną spójną całość. W każdym przypadku widać ogromną pracę włożoną w stworzoną historię, gdyż nic nie jest pozostawione przypadkowi, a każdy wątek i epizod zgrabnie został poprowadzony do końca, nie powodując u czytającego chaosu. Są to bowiem jakby dwie historie w jednej książce, a przypadku bliźniaczek z części „Do końca życia” – trzy, więc trzeba mieć niesamowitą wyobraźnię i talent, by to przekazać tak, by całość była klarowna.
Powieść „Poprzez wieki” podobała mi się najbardziej ze wszystkich części serii „Ponad czasem". Miała w sobie pewną dozę przygody połączonej z wątkiem sensacyjnym i romantycznym. Autorka płynnie łączy dwa okresy czasowe pokazując wszystko w narracji pierwszoosobowej, więc wrażenie uczestniczenia w wydarzeniach jest bardzo wyraźne. Możliwość przebywania w dwóch różnych okresach czasowych dodatkowo gwarantuje mnóstwo emocji oraz pozwala nam głębiej zanurzyć się w realiach przedstawionych epok.
Mimo że „Poprzez wieki” jest czwartym tomem cyklu „Ponad czasem”, książkę można czytać niezależnie od pozostałych części. Pojawiają się wprawdzie epizodycznie wcześniejszej poznane osoby, ale ich losy są zaznaczone krótko, w formie przypomnienia, wspomnienia czy uzupełnienia tego, co dzieje się aktualnie. Autorka zadbała o to, aby każda powieść stanowiła zamkniętą historię, dzięki czemu bez trudu można odnaleźć się w dynamicznie rozwijającej się fabule.
Do tej pory poznałam trzy tomy z serii, która jak na razie w wersji angielskiej składa się z wydanych sześciu tomów, a wkrótce dołączy do nich część siódma. Przyznam, że jestem bardzo ciekawa losów kolejnych bohaterów ze zdolnością przenoszenia się w czasie, więc mam nadzieję, że dane będzie mi o nich przeczytać w przyszłości.
Recenzja tomu II: "W tym momencie"
Recenzja tomu III: "Do końca życia"
Egzemplarz książki otrzymałam w ramach współpracy z wydawnictwem:
Data premiery: 14.11.2025r.
Premiera oryginału: 05.11.2024r.
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 448
Okładka: miękka
Wymiary: 145x215 mm
ISBN: 978-83-68304-11-4
Tytuł oryginalny: Across the Ages
Tłumaczenie: Pliś Anna
Wydawnictwo: Dreams
Moja ocena: 6/6




















































