Ponad miesiąc temu , a dokładnie 30 lipca 2025r. opowiadałam Wam o najnowszej książce Roberta Noble "OOBE - życie realnym mitem", którą Oaza Recenzji objęła swoim patronatem medialnym.
Minęło, więc trochę czasu, by zebrać pojawiające się pytania i porozmawiać o nich z autorem.
Czy pamiętasz swoje pierwsze spotkanie z Nagualem?
Pamiętam. To było przełomowe wydarzenie w moim życiu. Opisałem je w książce „Nagual Julian. Moja inicjacja w świecie Czarowników”.
Książka robi bardzo energetyczne wrażenie, gdy widzi się ją w realu. Czy jest ona wynikiem jakiejś duchowej pracy, wizji, czy jeszcze czegoś innego?
To jest Książka Mocy, przekaz by świadomość ludzi wzrastała. Jej treść wynika bezpośrednio z moich nieskazitelnych działań Wojownika. Opisuję w niej skrawek swoich doświadczeń, a większość z nich wykraczają poza to, co ludzkie. To oczywiste, że taka droga ma wpływ na samą książkę i odczucia jakie są z nią związane. Podczas wydawania swoich książek zawsze dbam o szczegóły. Całe moje życie jest duchową pracą, która ma bezpośredni wpływ na moje dzieła.
Przybliż może tym, którzy po raz pierwszy trzymają Twoją książkę w swoich rękach, o co chodzi z OOBE?
OOBE to skrót od angielskiego „out of body experience”, co oznacza doświadczenie poza ciałem fizycznym. To stan, w którym świadomość funkcjonuje niezależnie od ciała, a my jesteśmy w pełni obecni i świadomi w naszym ciele energetycznym.
Dla nas Czarowników OOBE to śnienie. Innymi słowy to samo życie. To nie technika, nie hobby, nie zabawa, tylko sposób istnienia. Świadomość jest najważniejsza i nie ma znaczenia, czy znajduje się w ciele, czy poza nim. To ona jest fundamentem wszystkiego. Moje książki powodują zamęt u czytelników, którzy zafiksowali się na tytułowym OOBE, ponieważ to co przekazuję wykracza daleko poza tę definicję.
Podobne pytanie dotyczy Naguala Juliana, który dla nieznających poprzedniej Twojej książki może nie mieć wiedzy na jego temat.
Nagual to przewodnik, nauczyciel, mistrz duchowy, potężny Czarownik prowadzący innych po ścieżce świadomości. To dzięki niemu wszedłem głębiej w świat, który dla większości ludzi jest niedostępny. Dodam że Nagual jest tak niesamowitą Istotą, że wymyka się wszelkim opisom. Słowa nie są w stanie oddać tego kim naprawdę jest.
Na czym polega Czarownictwo w dzisiejszych czasach?
Na tym samym, czym było zawsze. Czarownictwo to ścieżka świadomego życia, którą nasza grupa kroczy od tysięcy lat. Wiąże się to z pracą nad swoimi ograniczeniami umysłu narzuconymi w drodze socjalizacji. To dotarcie do swojego ducha, ale tego prawdziwego. To życie, przeżywane uważnie, prawdziwie, bez iluzji. I nie mówię tutaj o chodzeniu na boso po lesie i udawaniu, że jest się świadomym. Nie tym zajmują się Czarownicy. O tym co robią Czarownicy dowiecie się z moich książek. Życie Czarownika to takie życie w którym doskonale zdaję sobie sprawę z tego kim jestem i o co w tym wszystkim chodzi.
Czy życie realnym mitem można rozumieć, jak iluzję tego, co odczuwamy?
Żyjąc w nieświadomym micie, tak naprawdę nie żyjemy. Funkcjonujemy jak zaprogramowane jednostki, które odtwarzają narzucone schematy. Nie jesteśmy twórcami swojego życia, tylko jego widzami.
Czarownicy żyją inaczej. Żyją w świecie, który świadomie wybierają. Funkcjonują na wielu płaszczyznach, poza tą jedną - fizyczną. Człowiek, który został ukształtowany przez społeczeństwo, system i wychowanie, najczęściej tylko wegetuje. Świadome życie to zupełnie inny wymiar istnienia.
Co dla Ciebie oznacza słowo „nieskazitelny”, które często wypowiadasz w różnych sytuacjach?
Opisałem to w swoich książkach, ale prawda jest taka, że o nieskazitelności nie da się mówić w sposób całkowicie zrozumiały. To pojęcie wielowymiarowe.
Dla uproszczenia można powiedzieć, że nieskazitelność to najlepsze możliwe postępowanie pod względem energetycznym. To życie w harmonii, perfekcyjne działanie - zarówno w świecie fizycznym, jak i poza nim.
Jak doświadczenia opisane w książce wpłynęły na Twoje codzienne życie?
Całkowicie je odmieniły. Wiem, kim jestem i żyję jak Wojownik.
Nie funkcjonuję już z poziomu przypadkowości czy schematów, które narzuca świat. Moje decyzje wynikają z uważności, z wewnętrznej ciszy i obserwacji energii. Jest to pełniejsze życie na każdym poziomie.
Jak postrzegasz rzeczywistość po latach praktyki OOBE i spotkań z Czarownikami?
Postrzegam ją tak, jak Czarownik - poza iluzją. Widzę, że świat, który większość ludzi uznaje za rzeczywisty, jest tylko fragmentem większej całości. To jedynie maska, pod którą ukryta jest prawdziwa struktura istnienia - energia, intencja, świadomość. Dzięki wieloletniej praktyce i naukom Czarowników nauczyłem się dostrzegać to, co niewidoczne dla zwykłego oka. I to zmienia wszystko.
W książce pojawiają się postacie takie jak Nagual Julian, Ricardo, Celestyna. Czy każdy może ich spotkać? — czy są one rzeczywiste, symboliczne, czy może archetypiczne?
To są postacie rzeczywiste. Opisuję swoje doświadczenia w kontakcie z nimi, bez ozdobników i bez wymyślania. Trzeba zrozumieć jedno: nie każdy może ich spotkać. Czarownicy nie pojawiają się, bo ktoś sobie tego życzy. To są potężne istoty, które nie są na zawołanie. Potrzebna jest odpowiednia energia, gotowość i wskazanie przez samego Ducha. Julian czy Celestyna nie przychodzą z ciekawości do zwykłych ludzi. Ludzie słabi ich nie interesują, chyba że mają ku temu jakiś konkretny powód lub cel.
Ricardo? On nie był Czarownikiem, chociaż żył jak Wojownik. Z tego co mi wiadomo on też nie tracił czasu na przypadkowe znajomości.
Jakie reakcje czytelników najbardziej Cię zaskoczyły?
Zawsze zaskakuje mnie fakt, że czytelnik potrafi zamknąć książkę i chwilę później zapomnieć, o czym czytał. Wiem, że to wynika z przesunięcia punktu scalającego - i że nie każdy jest gotów utrzymać taki poziom percepcji - ale bywa to irytujące.
Na szczęście są też pozytywne zaskoczenia. Na przykład wtedy, gdy ktoś sam z siebie napisze szczerą recenzję, bez mojej namowy, bez pomocy sztucznej inteligencji i wiem, że naprawdę coś do niego dotarło. Takie sytuacje pokazują, że warto było pisać.
Co chciałbyś, aby każdy, kto sięgnie po Twoją książkę, dostrzegł, może czegoś się nauczył, a może zainspirował?
Wszystko, co pozytywne. Chciałbym, żeby czytelnik w końcu dostrzegł, jaki Skarb mu się trafił - że ta książka to nie tylko słowa, ale narzędzie do prawdziwej przemiany.
I żeby zrozumiał, że może cudownie zmienić swoje życie. Że może żyć świadomie, prawdziwie, pełną Miłością, docierając do swojej istoty.
Bardzo dziękuję Ci za rozmowę!
Jeśli chcielibyście mieć tę niesamowitą książkę u siebie, można ją kupić np. TUTAJ
Moja recenzja : TUTAJ
Ciekawa rozmowa, która zachęca do przeczytania książki.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ta książka ma moc. Trzeba spróbować samemu. Ja czytam ją drugi raz. Aż dziwie się ile mi umknelo albo zapomniałem - to tego rodzaju książka którą można czytać, i czytać, i nie znudzi się - ciągle jest inna, ciągle jest coś nowego. Może kiedyś nastąpi taki moment że nic w niej już nie zauważę. Ale póki co, za każdym razem jest głębiej. Inaczej. Lepiej. Polecam!
UsuńDziękuję za wywiad. Jak zawsze na najwyższym poziomie. Robert Noble kolejna dawka wiedzy dla ludzi, którzy szukają prawdy :) Jeszcze raz dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że zauważyłem że moja recenzja jest do poprawy zanim ukazał się ten artykuł :) Robert Noble to przewodnik, nauczyciel i mistrz duchowy prowadzący po ścieżce duchowości. Kto odkryje jakim jest potężnym Czarownikiem odnajdzie swojego Naguala.
OdpowiedzUsuńCiekawa rozmowa :)
OdpowiedzUsuń