26 października 2018

"Adler" i inne nowości na mojej półce


Dziś dotarły do mnie najnowsze książki, które ukazały się w Wydawnictwie Psychoskok.  Wśród nich są propozycje dla miłośników literatury fantastycznej i  obyczajowej opowiadającej o codziennym życiu. 

Na początek chciałabym przedstawić książkę pt.: "Adler. Tajemnica zamku Bazina". Miałam okazję poznać ją w wersji PDF, gdyż jest ona objęta moim patronatem.  O jej treści pisałam w recenzji przedpremierowej tutaj. Teraz mogę ją trzymać w rękach w formie papierowej, co mnie ogromnie cieszy, gdyż powieść została wydana bardzo starannie. Przede wszystkim uwagę zwraca twarda okładka ze zszywanymi brzegami i delikatna, biało - czarna grafika. Całość została wydrukowana na papierze dobrej jakości z wyraźną czcionką. 


"Adler. Tajemnica zamku Bazina"  to świetnie napisana historia trzymająca w napięciu od początku do końca. Przygody młodego zoologa, jego nietuzinkowa osobowość, bogactwo różnorodnych postaci i tajemniczych bestii - to mocne atuty tej powieści.


Poniżej zamieszczam kolejne nowości, które od dziś zagościły w moim domu. Obok nich znajdują się krótkie notatki zrobione na podstawie redakcyjnych przypisów. Obok nich - linki do moich recenzji.


"Drugie życie rzeczy" uświadamia że życie ma zawsze ostatnie słowo. Ono nie należy do nas, to my należymy do niego. I choćbyśmy je sobie najstaranniej układali i tak zrobi jak zechce. Ta opowieść jest właśnie o tym. O wydarzeniach, które pojawiają się nieoczekiwanie, o rzeczach, które mówią i o ludziach, którzy stają się lepsi, nawet jak czynią zło. 

Ta opowieść zaczyna się jak w dowcipie: żona wraca z delegacji kilka dni wcześniej i nie uprzedza o tym męża. Jednak Marii wcale nie jest do śmiechu, kiedy zastaje swojego męża w małżeńskim łóżku z obcą kobietą. Zszokowana, ucieka do mieszkania, które kupiła sobie jeszcze przed ślubem. Zdradzona kobieta robi przegląd całego dotychczasowego życia. Podsumowuje zyski i straty małżeństwa dochodząc do wniosku, że na pewno nie chce wrócić do człowieka, który ją tak boleśnie zranił. [moja recenzja]

"Inny wariant życia" to powieść o wielkiej mocy przebaczania.  Iza i Janusz zakochali się w sobie już w liceum.  Po wielu latach kobieta przegląda z sentymentem stary album ze zdjęciami przegląda go i z sentymentem wspomina ich wspólne lata. Najstarsze zdjęcia przypominają jej ich pierwszy taniec na szkolnej potańcówce, wyjazd na wykopki do pobliskich pegeerów oraz szkolną wycieczkę do Malborka. Na niektóre tylko zerka, ale na wielu zatrzymuje wzrok na dłużej. Wspominając, prowadzi czytelnika od licealnych lat, poprzez wczesne macierzyństwo, które zniweczyło jej młodzieńcze plany. Aż po dzisiejsze czasy, ukazując życie, które wiele razy zaskoczyło ich, pukając do drzwi i przynosząc zupełnie inny wariant, niż mieli w planach. [moja recenzja]

W książce "W kierunku zachodzącego słońca" przenosimy się do pełnego nieoczekiwanych wydarzeń afrykańskiego kraju. To historia pełna różnorodnych wątków, wśród których jest rodzące się uczucie... [moja recenzja]


Książka pt.: "Blizny"  pokazuje, że miłość ma różne oblicza i imiona. Nie zna granic, ale też nie trwa wiecznie. Czasami jednak śmierć przerywa najpiękniejsze z uczuć. to opowieść o wspaniałej miłości, ogromnym smutku po jej utracie i złudnej nadziei, że to co odeszło może jakimś cudem powrócić. Ale czy można kochać pomimo śmierci ukochanej? [moja recenzja]

"Cząstka pomarańczy" to współczesna opowieść o Kopciuszku, zainspirowana Sagą Zmierzch Stephanie Meyer i na motywach filmu Twilight Saga. Powieść o miłości, dorastaniu i życiowych wyborach. 

Bohaterką jest Maja, uczennica klasy maturalnej, niesamowitym zrządzeniem losu trafia do świata filmu i show biznesu. Od kulis poznaje pracę nad filmem i twarde reguły rządzące światem celebrytów. Doświadcza pierwszych doznań w dorosłym życiu i to nie tylko tych erotycznych. Maja staje również przed wieloma, bardzo różnymi, życiowymi wyborami, czy ważniejsza jest matura, czy praca nad filmem na podstawie światowego bestsellera. [moja recenzja]


6 komentarzy:

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty