"Śmierć w Mieście Duchów"
Tom pierwszy
Agnieszka Kosydar
„Są na tym świecie rzeczy,
których lepiej nie wiedzieć.”
Po debiuty z reguły sięgam z ostrożnością, gdyż zawsze niosą ze sobą pewną niewiadomą – mogą rozczarować albo zaskoczyć dojrzałością formy. „Śmierć w Mieście Duchów”, pierwsza powieść Agnieszki Kosydar, zdecydowanie należy do tej drugiej kategorii. Napisała bowiem intrygującą historię, dopracowany klimat i wyraźnie zarysowany potencjał na kontynuację.
Adam wraca do rodzinnej wioski po latach, by sprzedać dom zmarłej ciotki. Miało być szybko, bez emocji. Nie był tu od czasu, gdy jako osiemnastoletni chłopak wyjechał stąd z głową pełną planów. Wierzył, że jego przyszłość związana będzie z Krakowem, więc tam ukończył studia, znalazł pracę, lecz szybko przekonał się, że nie spełnia ona jego oczekiwań. Zrezygnował z niej i otworzył warsztat, w którym naprawiał motocykle, które od zawsze były jego pasją.
Teraz, po latach, wraca w rodzinne strony właśnie na motorze. Dorosły mężczyzna, z bagażem wspomnień z dzieciństwa, nie planuje zostać tu dłużej niż to konieczne. Ale śmierć Adeli okazuje się początkiem czegoś znacznie mroczniejszego. Dziwne sny, tajemnicze postacie, niepokojące wspomnienia z dzieciństwa, to wszystko zaczyna się splatać w sieć, z której nie sposób się wydostać. Do tego powracająca przeszłość, która wciąż tkwi jak zadra i nie pozwala zapomnieć wywołując poczucie winy.
Gdy w zajeździe, w którym się zatrzymał, dochodzi do tragicznego zdarzenia, Adam staje się głównym podejrzanym. Zmuszony do pozostania, rozpoczyna własne śledztwo. Wkrótce odkrywa, że mieszkańcy skrywają więcej, niż chcą przyznać, a las — ten sam, który znał jako chłopiec — wciąż szepcze swoje tajemnice.
Adam traci w pewnym momencie orientację, o co w tym wszystkim chodzi. Codziennie wydarza się coś, co miesza mu w głowie, Wokół niego dzieją się rzeczy, których nie potrafi zrozumieć.
„Śmierć w Mieście Duchów” to powieść, która już od pierwszych stron buduje gęstą, niepokojącą atmosferę i skutecznie wciąga czytelnika w mroczny świat małego miasteczka pełnego tajemnic.
Adam jest bohaterem złożonym, niejednoznacznym, obciążonym przeszłością, pełnym wewnętrznych konfliktów. Łatwo zaangażować się emocjonalnie w jego historię i próbować zrozumieć jego decyzje. Z każdym kolejnym dniem narasta napięcie, a Adam coraz mniej ufa zarówno ludziom, jak i własnemu osądowi.
Równie ważną rolę odgrywa samo miejsce akcji. Małe miasteczko, pobliski las, dom ciotki, sny i nieprzyjazne otoczenie stają się niemal osobnymi bohaterami, żywymi, mrocznymi przestrzeniami, które skrywają własne tajemnice.
Autorka skutecznie ukrywa niektóre sprawy, wzbudzając jedynie ciekawość. Wiele spraw zostaje jedynie zasygnalizowanych – wiemy, że „coś się wydarzyło”, ale przez długi czas nie poznajemy szczegółów. Ten zabieg skutecznie podsyca ciekawość i potęguje atmosferę zagrożenia. Jako debiutująca pisarka już wykazuje się świetnym styl, wciągającym, skutecznie budując napięcie i poczucie lęku. Dobiera odpowiednie słowa opisując emocje, stosuje zawieszenia na końcu rozdziałów, a ukazanie wydarzeń oczami Adama, ale poprzez narrację trzecioosoboiwą dodatkowo wzmacnia efekt niewidomego. Jest to niewątpliwie zaletą, gdyż wiemy tylko tyle, co on. Wciąż wyłaniające się sekrety, trudne do wytłumaczenia sytuacje dają poczucie zagrożenia.
Tempo powieści stopniowo przyspiesza, a atmosfera niepokoju towarzyszy nam od samego początku. Pełno jest w niej sekretów, trudnych do wytłumaczenia sytuacji i dziwnych zdarzeń, które trudno Adamowi zrozumieć. Niektóre wątki znajdują swoje wyjaśnienie, inne celowo pozostają otwarte, co jest zrozumiałe, ponieważ „Śmierć w Mieście Duchów” stanowi pierwszą część większej historii. Zakończenie, zawierające wyraźną sugestię przyszłych wydarzeń, skutecznie wzbudza ciekawość i potęguje napięcie przed kolejnym tomem.
To intrygująca, mroczna opowieść z elementami thrillera, ale też kryminału, a nawet delikatnej grozy i psychologicznej głębi, która działa na wyobraźnię poruszając emocjonalnie i absorbując uwagę. Debiut Agnieszki Kosydar zapowiada się bardzo obiecująco i zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po kontynuację.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem
Data premiery: 19.11.2025 r.
Ilość stron: 280
Okładka: miękka
Wymiary: 121x195 mm
ISBN: 978-83-8423-073-2
Wydawca: Novae Res
Moja ocena: 5/6







Haunting and intriguing from the very first words… 👻📖 Death in Ghost Town – Volume One pulls you in with an eerie atmosphere that lingers long after you stop reading. That line — “There are things in this world, which are better not to know” — perfectly sets the tone for a chilling, slow-burn mystery. Agnieszka Kosydar masterfully builds suspense and unease, making this an unforgettable and gripping read.
OdpowiedzUsuńAnd if this story sparks your curiosity to explore mysterious places yourself, Nanajee Travels has you covered for the best flights, hotels, and car rentals—making your next adventure just as thrilling (but a little safer 😉). ✈️🏨🚗
Dark, atmospheric, and quietly unsettling… 🖤📚 Death in Ghost Town – Volume One draws you in with a sense of mystery that never lets go. That single line — “There are things in this world, which are better not to know” — feels like a warning you can’t ignore. Agnieszka Kosydar creates a haunting world filled with tension, secrets, and a creeping sense of dread that makes every page compelling.
OdpowiedzUsuńIf stories like this awaken your love for eerie towns and hidden corners of the world, plan your own journey with Nanajee Travels—your one-stop place to search flights, hotels, and car rentals effortlessly. ✈️🏨🚗
Taka niepokojąca atmosfera skutecznie zachęca mnie do lektury tej książki.
OdpowiedzUsuń