"Wszystko, żeby Cię chronić"
Seria: Białe kłamstwa
Tom drugi
Aleksandra Muraszka
„Czasami musimy wykonać krok,
na który wcale nie mamy ochoty,
by coś się wreszcie zmieniło.”
Zemsta nie zawsze daje satysfakcję, a już na pewno nie jest rozwiązaniem, które przynosi spokój. O tym boleśnie przekonuje się bohaterka drugiego tomu serii „Białe kłamstwa” zatytułowanego „Wszystko, żeby Cię chronić”.
Jak to zwykle bywa w przypadku kontynuacji, trudno cokolwiek napisać tak, by nie zdradzić wcześniejszych wydarzeń. Mogę więc jedynie zdradzić tylko tyle, ile zawiera blubr na okładce.
Ami po dramacie, który rozegrał się kilka miesięcy temu wciąż nie może dojść do równowagi psychicznej. Koszmary senne, wewnętrzne poczucie winy i tęsknota nie pozwalają spokojnie wykonywać powierzonych jej zadań. W ciszy swego pokoju i w tajemnicy zaczyna realizować swój własny plan zemsty. Jej celem jest Marcus Fox, jego ludzie, a także syn, o którym niewiele wiadomo. Nikt nie zna jego imienia i nie wie jak wygląda. Ona pamięta jedynie intensywne, niebieskie oczy. Dziewczyna, wspierana przez nieoczekiwanych sojuszników, krok po kroku realizuje swoje zamierzenia, ale szybko okazuje się, że cena, jaką przyjdzie jej zapłacić, jest ogromna.
Pierwszy tom pt.: „Chcę, żebyś wiedział” w tej edycji ukazała się osiem miesięcy temu, a to sprawiło, że niektóre wydarzenia mogły się zatrzeć. Pani Muraszka zadbała o komfort czytelniczy umieszczając na początku książki krótkie streszczenie wydarzeń. W kolejnych rozdziałach prowadzi czytelnika przez świat pełen napięcia, zdrad i sekretów. Ami musi poświęcić siebie i swoje zasady dla większego dobra, a to oznacza upadek wszystkiego, w co dotąd wierzyła. Jej historia to opowieść o bólu, stracie, cierpieniu, tęsknocie i determinacji, ale też o granicach, jakie człowiek jest w stanie przekroczyć, gdy kieruje nim gniew i pragnienie odwetu.
Podczas lektury miałam wrażenie, że przechodzę z bohaterami fascynującą drogę – pełną zwrotów akcji, niebezpiecznych sytuacji, emocji i napięć. Aleksandra Muraszka doskonale wie, jak budować dramaturgię. Każdy rozdział niesie ze sobą nowe wyzwania, a bohaterowie zmieniają się pod wpływem wydarzeń. To nie jest opowieść o idealnych postaciach – Ami popełnia błędy, czasem kieruje się impulsem, a jej decyzje nie zawsze są trafne. Właśnie ta niedoskonałość sprawia, że staje się tak bliska czytelnikowi.
Ogromne uznanie należy się autorce za umiejętność łączenia wielu wątków w spójną całość. Mafia, tajemnice rodzinne, elementy obyczajowe i delikatny romans – wszystko to splata się w logiczną, pasjonującą historię. Muraszka ma szczególny dar ujmowania w słowa emocji i reakcji bohaterów. Potrafi sugestywnie oddać ich psychikę, dzięki czemu czytelnik nie tylko obserwuje wydarzenia, ale wręcz je przeżywa.
Na brak emocji nie można narzekać. W tej powieści znajdziemy ich całe spektrum – od gniewu i rozpaczy, przez determinację, aż po chwilowe przebłyski nadziei. Do tego dochodzą sekrety, kłamstwa i zdrady, które nadają fabule dodatkowej głębi. To świetna kontynuacja pierwszego tomu, pełna zaskakujących decyzji i działań bohaterki. Ami wykazuje się ogromnym zacięciem i upartością w realizacji swoich planów, ale jednocześnie jej błędy pokazują, że zemsta nie zawsze daje poczucie satysfakcji. Czasem prowadzi do jeszcze większego cierpienia.
Pani Muraszka jest mistrzynią w ukazywaniu tego, co dzieje się w umyśle bohaterki, ukazując w ekspresyjny i emocjonalny sposób jej rozterki, przemyślenia, reakcje i motywy działań. Jest to bardzo wnikliwa analiza jej osobowości, tym bardziej, że wydarzenia są przedstawiane z jej punktu widzenia. Autorka w pewnym momencie nas zaskakuje, gdyż zrobiła mały wyjątek i dała głos jednej osobie, ale nie zdradzę komu. Jednocześnie ujawniła w posłowiu, że kolejny tom będzie miał więcej tego rodzaju narracji, więc będziemy mogli poznać punkt widzenia innych osób.
„Wszystko, żeby Cię chronić” to powieść, emocjonująca, pełna napięcia i dramatyzmu opowieść o zemście, która nie zawsze prowadzi do oczekiwanych rezultatów. Pokazuje, każdy wybór niesie ze sobą konsekwencje, które nie zawsze są takie, jakbyśmy chcieli. To świetna kontynuacja pierwszego tomu, pełna zwrotów akcji, zaskakujących decyzji i działań bohaterki, która wykazuje się ogromnym zacięciem, upartością w realizacji swoich planów, ale też popełnia błędy, które z całą mocą pokazują, że zemsta, jaką sobie zaplanowała, nie zawsze daje poczucie satysfakcji i spokój. Okazuje się też, nie w każdym przypadku potrafi dostrzec prawdę. Ona objawia się w najmniej oczekiwanym momencie, zarówno dla niej, jak i dla nas, czytelników. To historia, która wciąga, porusza i pozostawia czytelnika z niecierpliwym oczekiwaniem na dalszy ciąg.
Finałowe sceny wyjaśniają wiele, ale jednocześnie pozostawiają mnóstwo pytań. Emocje sięgają zenitu, a czytelnik zostaje w zawieszeniu, zastanawiając się, co wydarzy się dalej. Takie zakończenie, nie daje spokoju i sprawia, że oczekiwanie na kolejny tom staje się prawdziwym wyzwaniem. Powstaje pytanie, jak teraz czekać na kolejny tom w takim zawieszeniu? Miejmy nadzieję, że autorka szybko zaspokoi naszą ciekawość.
Recenzja tomu I: "Chcę, żebyś wiedział"
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem
Wydanie: IPremiera: 22.10.2025r.
Liczba stron: 528
Wymiary: 130 x 210 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
ISBN 978-83-68383-85-0
Wydawnictwo: Jaguar
Moja ocena: 6/6









Tym razem książka nie w moim klimacie.
OdpowiedzUsuńNie znam pierwszej części, ale muszę nadrobić zaległości. Ta recenzja bardzo kusi
OdpowiedzUsuń