02 maja 2023

1360. "Nim dojrzeją maliny"

 

„Nim dojrzeją maliny”
Eugenia Kuzniecowa

Numer wydania: I
Data wydania polskiego: 30.01.2023r.
Data premiery ukraińskiej: 31.12.2020 r.
Liczba stron: 304
Wymiary: 140x205mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Tytuł oryginału: Спитайте Мієчку
Tłumaczenie: Iwona Boruszkowska
ISBN 978-83-240-6582-0
Wydawnictwo: Znak
Ocena: 5/6

„Aż strach pomyśleć, co robią ludzie, którzy nie mają domu w dzikich malinach.”

Każdy potrzebuje własnego azylu, w którym odseparuje się od świata zewnętrznego, własnych spraw i po prostu odpocznie. Takim miejscem jest najczęściej rodzinny dom, także dla bohaterek książki „Nim dojrzeją maliny”, które właśnie w takim sielskim porcie próbują zapomnieć o kłopotach. Wprawdzie od problemów nie da się uciec, ale na pewno można w spokoju poszukać odpowiednich rozwiązań, lub swojego życiowego celu.


Trzy siostry, a właściwie dwie siostry rodzone Mijka i Lilka oraz ich kuzynka Marta wpadają na ten sam pomysł, by uciec od swoich problemów w jakieś zaciszne miejsce. Takim schronieniem dla nich jest niewielka wioska położona nieopodal Kijowa, gdzie w domku z wytartymi podłogami, dużymi oknami, rozpadającym się tarasem, znajdują ukojenie. Mogą tu odpocząć od zmartwień spędzając czas z ukochaną babcią Teodorą, która jest na tym świecie już 96 lat, ale nadal ma w sobie energię i zawsze służy mądrymi radami. Z tym miejscem te dojrzałe kobiety, wiążą wspomnienia z dzieciństwa i lat dorastania. Każda z sióstr dźwiga inny bagaż doświadczeń, traum, zmartwień, ale razem próbują stawić czoła rzeczywistości i odnaleźć równowagę życiową.

U Lilki wszystko idzie na opak, gdyż jej mąż chce wyjechać do Australii, na co ona nie ma ochoty. Wolałaby pozostać w kraju i w nim spędzić swoje życie. Mijka jest zaręczona z Danylem, ale jej serce bije dla kogoś innego. Natomiast Marta jest w bliźniaczej ciąży, ale tożsamość ojca skrzętnie ukrywa nawet przed siostrami i babcią.
„Bardzo piękne kobiety są na starość szczególnie godne pożałowania, bo widać, jaki kiedyś były piękne.”


Książka napisana została przez młodą ukraińską pisarkę, która jest jednym z najważniejszych młodych głosów w literaturze ukraińskiej. Jej debiutancka prozatorska powieść „Nim dojrzeją maliny” miała premierę w grudniu 2020 roku, a więc jeszcze przed pandemią i wojną, więc nie jest to opowieść o tego rodzaju wydarzeniach. Opowiada o zwykłym życiu, jakie toczyli ludzie całkiem niedawno, a jedynym ich zmartwieniem było spełnienie swoich oczekiwań i wyznaczonych celów.

To opowieść o kobietach, w różnym wieku, z osobnymi historiami, wieloma doświadczeniami, które łączy rodzinna więź i miejsce dzieciństwa. Żadna z nich nie jest ideałem, ale to sprawia, że są to postacie naturalne, nieprzejaskrawione, reprezentujące kobiety z podobnymi problemami, jakie z pewnością są na całym świecie. Z nie jednym ich dylematem, wygłaszaną refleksją czy spostrzeżeniem można się zgodzić, a przeżywane rozterki wydają się jakby wyjęte z życia. Ukojeniem dla nich jest czas spędzony na ukraińskiej wsi, na której realizują wspólnie swoje plany, które z początku wydają się wszystkim absurdalne. Jednak one pokazują, że razem można osiągnąć wiele i odnieść sukces, nie tylko finansowy, ale też prywatny.

Książka powstała przed wtargnięciem Rosjan do Ukrainy w lutym 2022 roku i okazała się powieścią pokrzepiającą dla wszystkich ludzi, którzy stracili swój bezpieczny azyl. Pani Kuzniecowa podkreśla w swojej powieści potrzebę posiadania takiego miejsca, w którym wszelkie kłopoty usuną się w cień. Uświadamia, że wojna zabiera taką możliwość, niszczy wszelkie nadzieje i dlatego powieść „Nim dojrzeją maliny” doczekała się uznania wśród czytelników, ale też wyróżnienia w postaci Europejskiej Nagrody Literackiej.

Pisząc tę fikcyjną historię, autorka nie spodziewała się, że wkrótce stanie się ona ważna dla narodu objętego wojennym koszmarem. Wojna w Ukrainie zabrała ludziom taką bezpieczną przystań, wrzucając w wir chaosu, strachu i niepewności.  Dla nich ta książka  stała się nadzieją, że jeszcze kiedyś będą mieli takie miejsce, które pozwoli im ukoić duszę po wojennej burzy. 


Egzemplarz książki otrzymałam od portalu





5 komentarzy:

  1. Dobrze, że recenzujesz ukraińską literaturę, pozdrawiam , miałem okropny ranek a potem czytałem starożytny Rzym :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo dobrze, że są takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie ukojenie jest potrzebne i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapiszę sobie ten tytuł. Mam ochotę przeczytać tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przeczytać. Tytuł zapisany :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty