Dziewczyna z wnęki
seria z Dorotą Czerwińską
Tom II
Agnieszka Peszek
Data premiery 2 listopada 2021 r.
Ilość stron 411
E-book 1,4 MB
Wydawca: Wydawnictwo 110 procent
Każdy człowiek ma jakieś dobre strony.
Trzeba tylko przekartkować złe.
Ernst Junger
Szukanie swojej drugiej połówki w dzisiejszych czasach wydaje się łatwiejsza, niż dawniej. Wiele osób próbuje poznać kogoś poprzez media społecznościowe, nie zdając sobie często sprawy, że zorganizowana w ten sposób randka, może być ich ostatnią. Przekonały się o tym dziewczyny z książki „Dziewczyna z wnęki”.
źr. zdjęcia: peszek.pl |
Suchodół to mała miejscowość, której trudno szukać na mapie, gdyż powstała w wyobraźni autorki. To tam osadziła ona fabułę swojej drugiej książki pt.: „Dziewczyna z wnęki”, która jest drugą częścią e-booka „Przez pomyłkę”. Nie ma to szczególnego znaczenia dla dziejącej się historii, gdyż została ona przedstawiona od początku do końca, stanowiąc zamkniętą całość. Jedynym łącznikiem z pierwszą częścią są osoby, których wówczas poznaliśmy. Czasami są nawiązania do tych wydarzeń, ale, nie mają one wpływu na obecnie dziejącą się fabułę.
Wśród tych postaci spotykamy Tymka, który prowadzi hostel razem ze swoim partnerem, Bazylem. Właśnie dobiega końca remont poszczególnych pomieszczeń i już wkrótce pensjonat ponownie ma przyjmować gości. Gdy Tymek wchodzi do jednego z pokoi, wydaje mu się on jakiś inny, jakby mniejszy. Razem ze swoją przyjaciółką Dorotą, dochodzą do wniosku, że pomieszczenie jest o kilkadziesiąt centymetrów mniejsze. Gdy rozwalają jedną ze ścian, znajdują ciało dziewczyny…
Patrząc na okładkę od razu możemy poczuć przysłowiowe ciarki na plecach, gdyż widać na niej skrępowaną kobietę, z nałożonym na głowę workiem. Tytuł nie pozostawia wątpliwości, że jej los nie jest do pozazdroszczenia.
Fabuła ma charakter typowy dla kryminałów, gdyż śledzimy poczynania policji, a w tym przypadku policjantki, Doroty Czerwińskiej, którą poznaliśmy w książce „Przez pomyłkę”. Druga część powieści z jest znacznie lepsza, niż pierwszy tom, napisana w podobnym stylu, ale jest bardziej zwarta i konkretna, a postać młodej policjantki wysuwa się tutaj na plan pierwszy. Wraz z bieżącą sprawą bada ona też zaginięcie kilkanaście lat temu Agnieszki Prus, która do dziś nie została znaleziona i nikt nie wie, co się z nią stało. Wraz z wnikaniem w zebrane ślady zarówno w tej zagadce, jak i w bieżącym śledztwie, Dorota zaczyna dostrzegać pewne podobieństwa.
Od początku fabuła zaczyna się niezwykle emocjonalnie, gdyż jesteśmy świadkami dramatycznej sceny, w której poznajemy ofiarę, a potem mordercę. Grozy dodaje tutaj obserwowanie tego, co dzieje się z dziewczyną, która ma jeszcze nadzieję, na uratowanie, oraz mężczyzny, który w imię swoich chorych i wypaczonych wyobrażeń na temat kobiet, z zimną krwią obserwuje ostatnie godziny swojej ofiary.
Autorka zachowała podział rozdziałów rozpisując je na role występujących, kluczowych postaci, ale jest ich zdecydowanie mniej. Dzięki ich pierwszoosobowej narracji znamy spojrzenie na sprawę z kilku perspektyw. Wydawałoby się, że taki sposób prowadzenia fabuły ujawnia zbyt wiele, gdyż nawet znamy plany i działania mordercy, ale to tylko złudne nadzieje, gdyż do ostatniego akapitu nie wiemy, jak to wszystko się zakończy.
Autorka rysuje w swej powieści brutalny obraz współczesnego świata, w którym coraz częściej pojawia się potrzeba miłości, ale jej poszukiwania mogą niestety prowadzić w zupełnie inną stronę. Zwraca uwagę na zbyt dużą ufność w portale randkowe czy fora, dzięki którym wielu ludzi szuka swojej drugiej połówki. Nie dopuszczają myśli, że po drugiej stronie mogą być oszuści czy osoby o skłonnościach psychopatycznych.
Zwraca też uwagę na postawę reprezentowaną przez niektórych mężczyzn na temat kobiet, uważających, że ich rola sprowadza się tylko do dbania o męża, dom i dzieci, bez prawa głosu czy realizowania własnych pasji. Zbyt fanatyczne podejście może być niebezpieczne i wypaczać ocenę rzeczywistości.
„Dziewczyna z wnęki” to udana kontynuacja powieści „Przez pomyłkę”, którą czyta się szybko, bez znużenia, gdyż każdy epizod jest tu ważny, niemal od początku do końca. Plusem jest dosyć dynamiczna akcja, skomplikowana sprawa kryminalna łącząca kilka wątków, zaskakujące fakty, które poznajemy stopniowo. Książkę polecam miłośnikom kryminałów, tym bardziej, że sposób tworzenia kryminalnej intrygi przez panią Agnieszkę Peszek jest świeży i odbiegający od ogólnie przyjętych standardów.
Czytałam tę książkę w formie e-booka, natomiast jest też dostępna wersja papierowa TUTAJ
Recenzja "Przez pomyłkę"
Książkę przeczytałam, dzięki autorce
Nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc to od niej chciałabym zacząć.
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak Wiola - nie czytałem pierwszej części, ale na uwadze będę miał. Autorka pisze - wiem z wielu różnych źródeł - świetne rzeczy. No i stawiam teraz na e - booki. Pozdrawiam serdecznie Mirosławo, Jarek :-))
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńMam w planach pierwszą część.
OdpowiedzUsuńCzytałam zarówno część pierwszą jak i kontynuację i gorąco polecam!
OdpowiedzUsuń"autorka zarówno książek sportowych, jak i kryminałów" - dwa zupełnie różne tematy.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę,ale najpierw obowiązkowo pierwsza część :)
OdpowiedzUsuń