21 marca 2024

[46.] 1561. - "Sześć powodów by umrzeć”

„Sześć powodów by umrzeć”
Marta Zaborowska

Wydanie: I
Data premiery: 14.02.2024 r.
Ilość stron: 440
Wymiary: 210 x 130 mm
Okładka: miękka
ISBN 978-83-8252-780-3
Wydawnictwo: Czarna Owca
Moja ocena: 6/6

„Prawda jest tylko jedna, a wszystko zależy od jej interpretacji.”

Gdy patrzymy na jakieś małżeństwo z boku, widzimy tylko to, co mamy zobaczyć, a więc szczęśliwy, pełen zrozumienia i troski związek. I z pewnością w wielu przypadkach tak jest, ale bywa też tak, że jest to tylko fasada, za którą kryją się mroczne tajemnice. Konrad i Miriam Makarow, którzy są jednymi z bohaterów książki „Sześć powodów, by umrzeć”, od czterech lat tworzą szczęśliwy związek małżeński. 

Takie przynajmniej robią wrażenie.


7 marca 2020 roku przypadała ich kolejna rocznica ślubu, ale akurat Konrad był trzysta kilometrów od domu, gdyż brał udział w ważnym panelu medycznym. Jest on znanym chirurgiem plastycznym, cieszącym się popularnością i bardzo dobrą opinią, więc pacjentek mu nie brakuje. Prowadzi Klinikę Macharow & Koch, razem ze swoim przyjacielem Stanem, a właściwie Stanisławem Kochem. Czasami musi wyjechać na branżowe spotkania i teraz, w dniu tak ważnym dla jego związku, musi na takim być.

Mają z Miriam ustalony pewien zwyczaj. W takich chwilach, gdy dzieli ich wiele kilometrów, zawsze dzwonią do siebie o godzinie 21:00, by powiedzieć kilka miłych słów na dobranoc. Tego dnia Konrad postanawia wrócić do domu wcześniej i z tą wiadomością dzwoni do ukochanej żony, ale ona wydaje się tym zaskoczona i dziwnie się zachowuje. Gdy Konrad wraca, okazuje się, że Miriam wyszła z domu i nie wiadomo, co się z nią stało. Pół roku później, na terenie starej fabryki Ursusa w Warszawie zostają znalezione spalone zwłoki kobiety. Na rozpoznaniu ciała Konrad stwierdza, że to Miriam. Innego zdania jest siostra zaginionej, Adela, które jest przekonana, że Miriam żyje, a ciało należy do zupełnie kogoś innego.


Jaka jest prawda dowiadujemy się dopiero na końcu, do którego doprowadzają nas zwierzenia kilku osób. Autorka bowiem oddała głos tym bohaterom, którzy mają znaczenie w tej historii, a ich punkt widzenia i ujawniane przez nich fakty powoli rozjaśniają sprawę ukazując prawdziwe oblicze niektórych z nich. Początkowo można mieć wrażenie, że uczestniczymy w historii obyczajowej z lekkim kryminalnym zabarwieniem, gdyby nie tajemniczy prolog, w którym poznajemy dwoje śledczych: Rudolfa Naumana i aspirantkę Shi Lu. Są oni w trakcie przesłuchania dwójki zatrzymanych osób, ale przez większość fabuły nie wiemy, kim oni są. To zdarzenie ma miejsce 17 września 2020 roku i dotyczy znalezionych dzień wcześniej ludzkich zwłok, ale nie wiadomo kto padł ofiarą morderstwa. Na pewno nie jest to ciało zaginionej pół roku temu żony Konrada Makarowa, bo spaloną kobietę siedzącą w aucie odkryto kilkanaście dni wcześniej, o czym dowiadujemy się z prowadzonych wątków.


Ciekawostką jest tutaj oryginalnie poprowadzona fabuła, gdyż narracja jest pierwszoplanowa, ale słowa kierowane są nie do czytelnika, lecz do Miriam. Każda z postaci ma wobec niej wyrobione zdanie, niejednokrotnie wyraża swoje żale, wątpliwości, pretensje, odczucia i przemyślenia, którymi dzieli się z zaginioną panią Makarow. Pozornie z ich zwierzeń nie wynika, by ktokolwiek z nich był winny, czy miał coś na sumieniu. Jednak pośród zwierzeń padają od czasu do czasu słowa, które wzbudzają wątpliwość do ich uczciwości. Jedynie kwestia Naumana i Shi Lu nie powoduje takich wrażeń, gdyż ich intencją jest odkrycie prawdy. Ich działania są ukazane z perspektywy trzecioosobowej, co jest dopełnieniem tego, o czym mówią nam pozostałe osoby. Zagadkowe zniknięcie Miriam i poszukiwanie prawdy o tym, co doprowadziło do tego zdarzenia, jest okazją do opowiedzenia o relacjach międzyludzkich, nie tylko w obrębie rodziny, ale też wśród znajomych i przyjaciół. Stopniowo wzrasta napięcie wraz z kolejnymi zwierzeniami, a wraz z nimi poznajemy sekrety, o których nikt nie wie. Nawet najbliżsi.


Pani Marta Zaborowska ma na swoim pisarskim koncie kilka książek o charakterze kryminalnym, które powstały po jej debiucie w 2013 roku zatytułowanym „Uśpienie”. Ja dopiero teraz miałam okazję poznać jedną z jej powieści, którą jestem usatysfakcjonowana. Po mistrzowsku buduje w niej napięcie, dokładając kolejne elementy, uchyla rąbka tajemnicy, pokazując, że za gładkimi słowami kryje się fałsz, a wówczas nasza ufność do danej osoby słabnie. Jest to ten rodzaj fabuły, która biegnie niespiesznie, jest dużo tekstów bez dialogów, ale nie ma w niej niczego zbędnego, gdyż wszystko okazuje się mieć swoje znaczenie, co dostrzegamy w finałowych, pełnych natężenia emocji i ekspresyjnych wydarzeniach. Końcówka była dla mnie jednak zbyt poplątana i jakby mi czegoś brakowało. Miałam wrażenie, że nie wszystko jest jeszcze wyjawione nam w tej powieści, więc nie byłabym zaskoczona, gdyby autorka napisała ciąg dalszy tej historii.



Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Czarna Owca 
oraz PRart Media Bogna Piechocka


7 komentarzy:

  1. Również mam w planach przeczytać tę książkę i jestem ciekawa, czy nasze odczucia po lekturze będą do siebie podobne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę na swojej półce, ale jeszcze nie miałam czasu aby do niej zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tu Jardian Mirko, pozycja tym razem nie dla mnie, pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  4. Chociaż nie przepadam za kryminałami, to bardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzją 😀

    OdpowiedzUsuń
  5. Planuję przeczytać tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Po kryminały sięgam sporadycznie, nie jest to mój ulubiony gatunek, ale ta historia mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo rzadko sięgam po kryminały, jednak tą książką zaciekawiłaś mnie na tyle, że możliwe, że po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty