Nie obiecuj niczego
seria: „Firestone MC” tom I
P. J. Howard, Natalie Renard
Data wydania: 30 czerwca 2021 r.
Ilość tron: 430
Okładka miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 210 x 150 mm
Wydawnictwo: Feniks
„Pewnych rzeczy nie można zaplanować lub przewidzieć.”
Biorąc książkę „Nie obiecuj niczego” spodziewałam się kolejnego romansu z mafią w tle, jakich wiele ostatnio na naszym rynku. Jednak zostałam mile zaskoczona, gdyż jej fabuła posiada wątek gangsterski i miłosny ale są one wykorzystane w zupełnie niespodziewanej opowieści o dwóch przeznaczonych sobie sercach.
P. J. Howard i Natalie Renard to autorki piszące pod pseudonimami.
P. J. Howard ma 23 lata urodzona na dolnym Śląsku. Interesuje ją literatura kobieca i związane z nią uwarunkowania społeczne na przestrzeni dziejów. Swoją karierę rozpoczęła od młodzieżowych opowieści o wampirach a obecnie jest chętnie sięga po niemal wszystkie gatunki literackie.
Natalie Renard to 25-letnia pisarka pochodząca z Górnego Śląska, dla której inspiracją jest twórczość Kinga. Pisze powieści, które są mieszanką romansu, kryminału z elementami erotyki oraz wątków mafijnych. Powieścią „Nie obiecuj niczego” debiutuje na rynku wydawniczym. Razem z Panią Howard zawarły w niej to, esencję swoich zainteresowań literackich. Odnajdziemy w tej historii zarówno watki mafijne a raczej gangsterskie, jak i elementy romansu i erotyki.
Prolog wprowadza nas w środowisko gangu motocyklowego, którym dowodzi John, zwany Prezesem a Rhett Hawthornel jest jego zastępcą. Nie ma w swoim życiu zbyt dużo rzeczy, które by go fascynowały. Alkohol, narkotyki, kobiety i seks są na porządku dziennym a do tego dochodzi handel bronią, dilerka i przemoc. Nie zawsze tak było. Wszystko zmieniło się wraz ze śmiercią matki. Ten dzień zburzył jego spokój a gniew podsyciła reakcja ojca, co wpędziło go w nałogi, którym poddaje się od tamtego czasu zbyt często. Jednak wszystko kiedyś musi ulec zmianie, a u Rhetta następuje ona wraz z pojawieniem się w jego życiu siostry. Wprawdzie niespokrewnionej, ale według społecznego prawa są rodzeństwem.
Rylee Callahan jest rozpieszczoną jedynaczką, córką znanego prawnika i sławnej pani chirurg. Jej rodzice rozwiedli się i po jakimś czasie matka dziewczyny, Caroline poznaje Richarda, ojca Rhetta. Początkowo Rhett i Rylee zachowują się jak przykładne rodzeństwo trzymając między sobą odpowiedni dystans i traktując się jak rodzeństwo. Jednak pewne wydarzenia uświadamiają im, że wcale nie muszą tego robić, gdyż nie łączą ich żadne więzy krwi…
„Nie obiecuj niczego” jest pierwszą częścią serii „Firestone MC”, w której poznajemy kolejnych członków klubu motocyklowego figurującego pod tą nazwą. Należy do niej wiele ciekawych postaci, więc na pewno będą to historie pełne emocji. Pierwsza odsłona tej części jest nimi wypełniona i nie można jej spokojnie poznawać.
Panie P. J. Howard i Natalie Renard pokazały, ze w tematyce romansu gangsterskiego z erotyczną otoczką, nie wszystko jeszcze zostało napisane i można stworzyć wciągającą, niestandardową opowieść. Odnajdziemy w niej wszystkie te elementy, które powodują wzrost adrenaliny ale też miłosne uniesienia, namiętności i pożądanie. Erotyka jest oczywiście obecna, ale nie jest wyuzdania i wulgarna, lecz stanowi ładnie podany dodatek do tego, co dzieje się w życiu bohaterów. Poza tym nie jest jej zbyt dużo, gdyż fabuła skupia się raczej na problemach rodzinnych bohaterów, ich zakazanej miłości i próbach ułożenia sobie wspólnego życia wbrew zasadom.
Zakończenie kompletnie mnie rozbiło i nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Mam nadzieję, że sytuacja pokazana w finale nie wygląda tak jak wygląda i w kolejnej odsłonie wszystko się wyjaśni i podąży w zupełnie innym kierunku.
Książkę otrzymałam od Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Coś dla mojej przyjaciółki.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, ale moja bliska koleżanka lubi takie klimaty, więc może jej polecę ten romans. ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie Mirosławo raczej też nie , ale wiem, komu będę mógł polecać
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Co prawda dalej nie jestem przekonana do tego gatunku ale cieszę się, że autorki stworzyły coś własnego, a nie napisały kolejnej schematycznej książki :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zapowiada się bardzo interesująca seria, na którą warto się skusić.
OdpowiedzUsuń