19 października 2017

380. - "Ścieżka Gniewomira"

Seria z Gniewomirem Tom I
Piotr Skupnik

         

„Każdy wedle możliwości, sam wybiera swój los.”

Świat naszych przodków, Wikingowie, dawni bogowie, atmosfera minionych wieków to elementy, które zestawione razem, przyprawione dużą porcją przygody tworzą niezwykły klimat zapowiadając niezwykłe przeżycia. Ostatnio bardzo modne są tego rodzaju opowieści, lecz najczęściej ich fabuła dzieje się poza naszymi terenami. Autor książki pt.: „Ścieżka Gniewomira” pokusił się o osadzenie jej akcji w zamierzchłych czasach słowiańskich i nordyckich przodków. 

Piotr Skupnik studiował historię na WNS Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, gdyż historia jest jego pasją a szczególnie starożytność, wieki średnie, zwłaszcza okres wypraw Normanów. Poza tym interesuje się religioznawstwem, archeologią, archiwistyką, bibliotekarstwem i fantastyką. Uwielbia czytać książki historyczne,fantastyczne, sensacyjno - przygodowe i mitologiczne. Spośród autorów ceni sobie Bernarda Cornwella i Terry’ego Goodkinda. Chętnie odwiedza jarmarki średniowieczne, na których grupy rekonstrukcyjne i bractwa rycerskie odtwarzają dawne zwyczaje pokazując atmosferę minionych wieków. 


Autor zabiera nas w daleką przeszłość, do czasów naszych przodków, kiedy ścierają się ze sobą dwa światy: dawna wiara ... i rodząca się religia chrześcijańska. Pokazuje realia tamtej epoki, warunki życia, zasady międzyludzkie panujące w grodach i osadach. 

Jest rok Pański 1050, majowy poranek. Posiadłość niedaleko Gniezna. W otoczeniu pięknej przyrody, pośród owocowych drzew poznajemy głównego bohatera - siedemdziesięcioletniego Oliego Egilssona zwanego Gniewomirem. Polskie ziemie nie są jego rodzimą ojczyzną, lecz daleka Norwegia. Droga do tego punktu była trudna, pełna przygód, wyzwań, emocji i niebezpieczeństw.

Odpoczywając pod gruszą, na wyściełanej skórami ławie, opowiada swoją historię. Obok zasiada ksiądz Anzelm, który zaczyna spisywać słowa płynące z jego ust...

Gniewomir wraca myślami do swoich początków, kiedy przyszedł na świat w niewielkiej chatce stojącej na nadmorskim klifie, nieopodal osady Egilsgrad założonej przez jego ojca Egila, który był norweskim jarlem, kowalem i wojownikiem. Opowiada o swojej rodzinie, dzieciństwie w towarzystwie swojej siostry Gudrun, która posiada niezwykłe zdolności, czasie spędzonym w rodzimej osadzie, pierwszych walkach, sukcesach i porażkach, sympatiach i wrogach, sytuacji politycznej, społecznej i o zmianach, które nieuchronnie nadchodzą w postaci nowej wiary...

Oli Egilsson to archetyp walecznego, odważnego wojownika. Wzbudza sympatię swoimi czynami przywołując na myśl dawnych, romantycznych bohaterów. Szlachetny, sprytny, wierny dawnym bogom, gotów stawić czoła każdemu wyzwaniu w obronie najbliższych i swojego kraju.


Śledzimy jego ścieżkę wojownika od pierwszych lat młodości, poprzez zdobywanie kolejnych umiejętności władania bronią i walki aż do chwili, gdy podejmuje ważną, życiową decyzję. Obserwujemy jak ze spokojnego, samotnego chłopca wyrasta dzielny, wspaniały, prawy i szlachetny mężczyzna, który pragnie zdobyć nieśmiertelną sławę. Z biegiem czasu jego odwaga, waleczność i czyny niosą się szerokim echem wśród innych narodów.

Historia Gniewomira została ujęta w trzech częściach, z których każda obejmuje odrębny okres czasu z jego życia. Prolog został napisany w czasie teraźniejszym, tak jakby stary wojownik był tuż przy nas i snuł swoją opowieść, kierując słowa w naszym kierunku. Kolejne rozdziały przenoszą nas w przeszłość i w takiej formie poznajemy poszczególne zdarzenia.

To powieść działająca na wyobraźnię dzięki szczegółowym opisom walk, broni, statków, warunków bytowych i zwyczajów. Nastrój minionych wieków udziela się bardzo szybko, gdyż kolejne wydarzenia następują po sobie dynamicznie i często niespodziewanie. Fabuła została oparta na znanych faktach historycznych, zarówno z dziejów Norwegii, Anglii i Danii jak i naszego państwa. Jest w niej miłość, przyjaźń, legendy, dawne wierzenia, obrzędy, sceny walki i bitew, osadzone w realiach X wieku. To wszystko zostało okraszone szczyptą magii, fantazji, romantyzmu i urokiem minionych wieków.

Widać w niej pasję autora, który stara się oddać wiarygodnie nastrój X wieku, panujące wówczas normy społeczne, priorytety i ówczesne realia. Motywem przeplatającym się przez poszczególne epizody jest ścieranie się starych wierzeń z nową religią, którą przejmuje coraz więcej osób. Ten wątek, początkowo, pojawia się delikatnie, w tle, w prowadzonych dialogach, by w efekcie końcowym wybić się na pierwszy plan.

Niektóre znane wydarzenia historyczne są wplecione w fikcyjną fabułę i stanowią tło dla dziejących się przygód. Autor przedstawia swoją wersję niektórych ważnych faktów z przeszłości, posiłkując się dawnymi kronikami, dostępnymi materiałami i opracowaniami na temat wczesnego średniowiecza. Wśród nich są dzieje norweskich władców spisane przez mnicha Teodoryka, „Historia Norwegie”, poematy wychwalające czyny Olafa Tryggvasona, kronika Thietmara, „Kronika Polska Galla Anonima”, relacje Brunona z Kwerfurtu czy „Kronika Słowian” Helmolda i inne znane źródła. Na ich podstawie pan Piotr puszcza wodze fantazji, rysując własne wyobrażenia o ludziach, władcach, bitwach i istotnych faktach z dziejów skandynawskich i polskich. Wspomina między innymi chrzest Mieszka I, zjazd gnieźnieński, wyprawę świętego Wojciecha, legendę o Popielu, bitwę pod Cedynią, pogańskie sanktuarium Arkonę, skandynawskie sagi i podania. Postacie fikcyjne istnieją tu obok osób żyjących w tamtym okresie, o czym możemy dowiedzieć się z końcowych przypisów oddzielających fikcję od prawdy. 

Wszelkie wydarzenia oglądamy z perspektywy głównego bohatera, który opisuje nam to co widzi, czuje, myśli i co zamierza. Razem z nim przemierzamy tereny Skandynawii, odwiedzamy królewskie dwory, udajemy się na wyprawy wikińskie i wojenne, odwiedzamy obszary od Norwegii, poprzez Danię i Anglię aż do polskich ziem, gdzie w efekcie Oli znajduje swoje miejsce. 

Zamykając ostatnią kartkę powieści miałam wrażenie jakbym wróciła z fascynującej podróży pełnej wspaniałych przygód z pragnieniem zobaczenia czegoś więcej. Spodziewałam się nieco innego zakończenia, bardziej romantycznego. Mam nadzieję, że to nie koniec przygód dzielnego Gniewomira i wkrótce poznamy jego historię toczącą się głównie na naszych ziemiach.

Książkę można kupić w sklepie: 

Wydanie: I
Data premiery: 18.08.2017
Kategoria: Powieść historyczna
Okładka: Miękka 
Wymiary: 140 x 200 mm
Ilość stron: 208
Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak
Korekta: Emilia Ceglarek, Zuzanna Laskowska
Projekt okładki: Robert Rumak
Skład: Jacek Antoniewski


1 komentarz:

  1. Po raz pierwszy widzę tę powieść, a bardzo mnie zainteresowała. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Jeżeli jakiś komentarz jest niewidoczny, to proszę o chwilę cierpliwości. System bloggera wrzuca niektóre z nich do akceptacji, chociaż tego nie wymagam.

Wpisy o charakterze spamu oraz reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty