Czerwiec wita!

(zdjęcie: własne)

Czerwiec to jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. Przyroda rozkwita, powietrze pachnie kwiatami, owocami, pola szumią młodymi łanami zbóż, słoneczko wysyła coraz częściej swoje promienie i wszystko wokół wydaje się weselsze i piękniejsze. Cieszą się zwłaszcza dzieci, gdyż dla nich oznacza on koniec roku szkolnego i czas wakacji, ale i dorośli mają swoje urlopowe plany. 

Jedno z przysłów mówi: „Ze świętą Małgorzatą zaczyna się lato”, czyli 10 czerwca, ale oficjalny początek lata, czyli pierwszy dzień tego cudnego czasu zaczyna się w dniu przesilenia letniego, który w tym roku przypada na 20 czerwca, gdy dzień jest najdłuższy, a noc najkrótsza. 

Kilka przysłów:

„Czerwiec na maju zwykle się wzoruje, jego pluchy, 
pogody często naśladuje”
„Czerwiec po deszczowym maju, często dżdżysty w naszym kraju”
„Czerwiec nosi dni gorące, kosa dzwoni już na łące”
„W czerwcu pełnia sprowadza burze, ostatnia kwadra zaś deszcze duże”
„Gdy czerwiec chłodem i wodą szafuje, to zwykle rok cały popsuje”
„Jak w czerwcu pogoda służy, rolnik tylko oczy mruży”
„Grzmoty czerwca rozweselają rolnikom serca”

Czerwiec to doskonały czas na spacery po parkach i ogrodach, ale też na czytanie książek, czego nie może zabraknąć w wakacyjnych planach. 

W maju pisanie szło mi nieco opornie. Być może ze względu na piękną pogodę, która sprzyjała przebywaniu na powietrzu, ale też ze względu na sezon turystyczny, który jest w pełni, a ja mam wówczas trochę dodatkowej pracy jako przewodnik turystyczny. Stąd recenzji napisałam tylko 12, mimo że przeczytałam 15 książek: 13 papierowych i dwa e-booki

A która książka podobała mi się najbardziej?

To trudne pytane, bo było ich kilka:

"Gra o serce"
drugi tom "Swallow"
"Spętani przeznaczeniem"
"The Mistake. Błąd"
"Glass Hills"
"Na zawsze i na wieczność"
"Wybacz"

ale najbardziej przypadła mi do serca 

"Po prostu bądź"


 Na swoją kolejkę do przeczytania czekają: 



A to z pewnością nie koniec nowości w czerwcu, bo już niedługo na mojej półce ukażą się z pewnością nowe powieści z super historiami.

I na koniec wierszyk (fragment)

Czerwiec jest w połowie roku.
Czary dzieją się co kroku. 
Jest Dzień Dziecka i Dzień Ojca. 
Od dziś więcej będzie słońca. 
Pojawiają się kijanki. 
Dzieci puszczać będą wianki. 
Chrząszcze, osy i szerszenie, 
Wkrótce letnie przesilenie, dzień to w roku jest najdłuższy.
 Limby, sosny pachną w puszczy. 
Są borówki, żurawina, truskawki i jeżyna.
                                                                       - Konrad R. Kupczyk

Komentarze

  1. Gratuluję bardzo dobrego wyniku czytelniczego.

    OdpowiedzUsuń
  2. O inaczej tu u Ciebie, uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W maju przeczytałam jedną książkę Dom nad jeziorem.

    OdpowiedzUsuń
  4. I tak udało ci się przeczytać dużo książek i napisać sporo recenzji. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety żadnej z tych książek nie miałam okazji czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. June truly embodies the beauty and vibrancy of summer. Your description captures the essence of this month perfectly, from blooming nature to the anticipation of vacations. The proverbs add a delightful touch, reflecting traditional wisdom about June's weather and its impact on agriculture. It's also lovely to see a nod to the joys of reading during this time. Whether it's a stroll through a blossoming park or getting lost in a good book, June offers the perfect backdrop for both relaxation and adventure.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę pracy przewodnika turystycznego!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.