Obserwatorzy

[74./24] 1589. - "Wybacz"


"Wybacz"
Bianca Iosivoni

Data premiery: 15 maja 2024r.
Data premiery wersji niemieckiej: 07.03.2023r.
Ilość stron: 368
Wymiary: 145x215 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Tytuł oryginału: Sorry. Ich Habe Es Nur Fur Dich Getan
Tłumaczenie: Katarzyna Łakomik:
ISBN 978-83-8266-387-7
Wydawnictwo: Jaguar
Moja ocena: 6/6

„Sama decydujesz, co jest dla ciebie dobre, 
a co złe”

Niezauważone w porę zagrożenie przybiera na sile, a gdy zauważamy niebezpieczeństwo, bywa, że jest za późno na reakcję. Dzieje się tak na przykład w przypadku przemocy, gdy jej początkowe znaki są niemal nie do uświadomienia, że to początek koszmaru, zwłaszcza jeżeli chodzi o przemoc psychiczną. Doświadczyła tego bohaterka książki „Wybacz”.


Gdy Robyn Claymore spotkała przystojnego Juliana Richardsona, była przekonana, że wygrała los na loterii. Jego nieco charyzmatyczna osobowość dodawała mu uroku, a wszelkie inicjatywy ze strony mężczyzny traktowała, jako zainteresowanie jej osobą i przejawy uczucia. Nie zauważyła, że niebezpieczeństwo skrada się niepostrzeżenie, krok po kroku usidlając ją i zamykając w jego świecie. Ten fragment z życia bohaterki poznajemy w rozdziałach zabierających nas w przeszłość Robyn, gdy to wszystko się zaczęło, a więc o 2,5 roku wstecz. Nic dziwnego, że teraz, gdy do kobiety przychodzi policjantka z informacją, że Julian zniknął i nie wiadomo co się z nim stało, ona nie potrafi wykrzesać z siebie żalu, a raczej czuje ulgę, chociaż nie może spać całkiem spokojnie, dopóki nie nabierze pewności, że on już nie wróci.


Bianca Iosivoni zaskoczyła mnie tą powieścią, gdyż znałam ją z bardziej romantycznych historii, w których miłość pokazana jest w pozytywny sposób. W książce „Wybacz” poznajemy nieco inne jej oblicze: miłość chorą, zaborczą, izolującą od społeczeństwa, despotyczną, psychopatyczną, toksyczną, mroczną i bezwzględną. Chociaż pozornie wszystko wygląda normalne, sielsko, niemal idyllicznie.

Z początku wszystko toczy się zwyczajnie, jak jeden z wielu romansów i gdyby nie prolog, który daje nutkę nerwowej atmosfery, to jednak kolejne nie wieszczą niczego złego. To jednak cisza przed burzą, bo stopniowo aura zaczyna się zmieniać i coraz bardziej czuć mroczny dreszczyk. Do tego znamy tylko i wyłącznie wersję Robyn, które opowiada nam o sobie w chwili obecnej, jak i o tym, co przeżyła w przeszłości. Jej punkt widzenia, myśli i niektóre zwroty dodatkowo zasiewają niepokój.


Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, by w pewnym momencie spotkać się w kulminacyjnym, mocnym emocjonalnie, pełnym napięcia finale. Najsłabszym ogniwem były tutaj działania policji, ale one nie mają aż takiego znaczenia w tej historii. Ważne jest to, co dzieje się u Robyn, po tym, gdy miesiąc temu zdecydowała się zakończyć związek z Julianem i zamieszkać tymczasowo pod opiekuńczymi skrzydłami siostry. Wkrótce dzieją się sprawy, które coraz bardziej mącą jej umysł, a ona sama już nie wie, komu ma ufać. Nawet nie jest pewna, czy może ufać samej sobie.

„Wybacz” to świetnie napisany thriller z elementami psychologii, romansu, kryminału spięte suspensem, który dodatkowo wzbudza wątpliwości i niepewność, co może się wydarzyć. Autorka doskonale nakreśliła mechanizm działania człowieka ogarniętego potrzebą kontrolowania i manipulowania. Jego naciski nie są pozornie nachalne, wręcz ocierają się o prośbę, więc można by potraktować to, jako troskę i potrzebę zwrócenia na siebie uwagi. Ta historia uświadamia, że miłość naprawdę bywa ślepa, bo nie raz nie dostrzega zagrożenia. Jest to więc swoisty apel, by nie ignorować sygnałów ostrzegawczych, odchyleń od normalności, czegoś co nas niepokoi i nie przykrywać niektórych gestów troską, gdy tej troski naprawdę nie ma. Bo gdy dostrzeżemy zło, może być już za późno na reakcję, nawet, gdy ktoś nam wmawia, że robi to dla naszego dobra.



Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem


Komentarze

  1. To mnie teraz zainteresowałaś. Zapisuję sobie tytuł tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też sobie na przyszłość zapisuję :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, bardzo chcę przeczytać tę książkę. Mam nadzieję, że jest albo będzie na Legimi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znajdę w przyszłości dla niej chwilę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi bardzo interesująco, chętnie przeczytam! Okładka również prezentuje się niesamowicie. Lubię thrillery.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę poznać tę historię

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo ciekawa dalszych losów,ta recenzja skutecznie wzbudziła ciekawość 🙂

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo rzadko sięgam po tego typu książki. Jednak Twoja recenzja na tyle wzbudziła moją ciekawość, że mam ochotę sięgnąć po tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi intrygująco. Lubię czytać o toksycznych związkach

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Ważne

Recenzje sa mojego autorstwa i zgodnie z Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, są chronione prawem autorskim i ich rozpowszechnianie, wykorzystywanie jest zezwolone tylko za zgodą autorki.
Mirosława Dudko

Popularne posty